„Nie jest to mój ulubiony odcinek”. Gwiazda Teorii wielkiego podrywu nienawidziła odcinka, który twórca również później uznał za błąd

Są takie wątki w filmach i serialach, których wprowadzenia mogą żałować aktorzy oraz twórcy. I o jednym opowiedziała gwiazda Teorii wielkiego podrywu, nie rozumiejąc, po co został on w ogóle pokazany na ekranie.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 2 września 2024
1
Źrodło fot. Teoria wielkiego podrywu, Chuck Lorre, Bill Prady, Chuck Lorre Productions, 2007
i

Teoria wielkiego podrywu to przebojowy sitcom, jednakże również on miał swoje gorsze momenty, na które zwracają uwagę nie tylko fani. Także gwiazdy serialu, a nawet jego twórcy dostrzegają, że nie wszystkie pomysły były dobre, ale zostały one zrealizowane i są już częścią tej kultowej produkcji.

Z jednym wątkiem swojej postaci miała problem Kaley Cuoco, która kręcenie związanych z nim scen nazwała swoim „najgorszym doświadczeniem”. Cuoco w Teorii wielkiego podrywu wcielała się w Penny, początkowo aspirującą aktorkę, występującą w filmach Serial Apeist. I właśnie ze scenami, które prezentowały kręcenie Serial Apeist, artystka miała problem, o czym opowiedziała TV Line.

Najgorszym doświadczeniem było kręcenie Serial Apeist i bycie pokrytym pi****onymi włosami od stóp do głów. Myślałam wtedy: „Serio? To się właśnie dzieje?”. A Chuck myślał, że to takie zabawne. Uwielbiał to. Nigdy nie rozumiałem dlaczego.

Okazuje się jednak, że Chuck Lorre, twórca serialu, także nie jest fanem tych scen, ale umieszczenie ich uznał za konieczne, aby opowiedzieć pewną historię ważną dla Penny.

Chcieliśmy, by Penny odniosła mały sukces w byciu odnoszącym sukcesy aktorem, ale nie jest to mój ulubiony odcinek. Robienie serialu w serialu – pisanie „złych” scen, w których występuje w skądinąd dobrym serialu – nie było naszym najlepszym momentem. Cel był uzasadniony, czyli postawienie jej w złym położeniu i zobaczenie, jak walczy o to, by coś zadziałało.

Ostatecznie walka Penny o karierę aktorską nie poskutkowała sukcesem w branży, a bohaterka zrezygnowała z tej ścieżki, decydując się na zostanie przedstawicielką handlową firmy farmaceutycznej. Ale jej przygody na planie Serial Apeist pozostają częścią jej historii, a także samego serialu Teoria wielkiego podrywu.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa