Netflix znów zdenerwował internautów; stworzył anime z pomocą AI

Japoński oddział Netfliksa stworzył anime przy pomocy sztucznej inteligencji. Zdaniem korporacji ma to być odpowiedź na braki kadrowe. Fani uważają jednak, że ma to być metoda na uniknięcie płacenia artystom.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 3 lutego 2023
5
Źrodło fot. Dog & The Boy; Taiki Sakurai; Netflix; 2023
i

Generowane przez sztuczną inteligencję obrazy stają się coraz atrakcyjniejsze. Dowodem na to może być fakt, iż nad technologią pochylają się już tacy giganci jak Netflix. Japoński oddział korporacji przedstawił krótkie anime – The Dog & The Boy – którego część została stworzona właśnie przy użyciu sztucznej inteligencji.

W tweecie prezentującym produkcję Netflix poinformował, iż wykorzystanie nowej technologii zostało spowodowane brakami kadrowymi, z którymi zmaga się branża anime. Właśnie dlatego według giganta pomoc sztucznej inteligencji była niezbędna. Komentujący nie byli jednak zadowoleni z ruchu Netfliksa.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Fani oburzeni wykorzystaniem sztucznej inteligencji przy tworzeniu anime

Fani nie uwierzyli w wiadomość o brakach potencjalnych pracowników w branży. Chyba, że dotyczyłoby to problemu ze znalezieniem osób, które zgodziłyby się pracować za bardzo niską wypłatę, o czym w 2021 roku informował The New York Times. Dowodem na złe traktowanie artystów miała być także śmierć z przepracowania w 2017 roku.

Pod tweetem fani wyrazili swoją dezaprobatę:

Czy "braki kadrowe" są skrótem dla "zbyt dużej ilości związków zawodowych i animatorów domagających się godnej wypłaty"? Ponieważ nigdy nie słyszałem o pozycji animatora, która nie zostałaby zalana podaniami o pracę – The Big Blue.

Moglibyście pomóc rozwiązać problem z brakami pracowników poprzez płacenie więcej – Sean Chiplock.

O tak, oczywiście. Nikczemny brak artystów w branży, praktycznie niemożliwym jest znalezienie tych cholernych artystów. Jesteście pewni, że nie chodzi tutaj o problemy z brakami moralności i przyzwoitości? – Alexandre Diboine.

Poprzez braki pracownicze macie na myśli fakt, że zwolniliście wszystkich artystów i użyliście sztucznej inteligencji, która wykonała ich robotę, co jest znane także jako kradzież? – Cyynapse.

Tam jest napisane, że jest problem z pracownikami w branży animatorskiej? Jak to jest możliwe? Jest masa niezatrudnionych, a zwłaszcza nieodpowiednio opłacanych artystów. Wydaje się, że problem leży gdzie indziej – Marco González.

Nienawidzę tego. Do wszystkich, którzy mówią, że sztuczna inteligencja jest tylko narzędziem – to po prostu nowa metoda, żeby nie płacić artystom - TravsArt.

W odpowiedziach zwracano również uwagę, że sztuczna inteligencja uczy się na wykonanych przez człowieka pracach i kopiuje ich elementy, żeby stworzyć gotowy produkt, co zdaniem komentujących jest zwykłą kradzieżą. Na ten temat dyskusje pojawiają się praktycznie odkąd na popularności zaczęło zyskiwać wykorzystanie sztucznej Inteligencji w tworzeniu obrazów.

Na razie Netflix nie skomentował sprawy i nie wiadomo, jak ustosunkuje się do tego problemu. Sztuczna inteligencja zyskuje jednak na popularności oraz pozwala na redukcję kosztów, co z pewnością jest kuszące, i niewykluczone, że będzie wykorzystywane jeszcze częściej.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach