Matt Damon ostro skrytykował Jamesa Bonda. I uważa, że Jason Bourne jest od niego lepszy

Współczesna kinematografia jest po brzegi wypełniona franczyzami, które przyciągają przed ekrany miliony widzów. Zdecydowanie do jednej z najpopularniejszych należy zaliczyć przygody Jamesa Bonda, który rozpoczął służbę Jej Królewskiej Mości w 1962 roku.

Powiązane:Ripley zadebiutował na Netflixie. Ten kryminalny miniserial psychologiczny z Andrew Scottem może być hitem platformy

Nie wszyscy są jednak fanami tej postaci. Jedną z takich osób jest Matt Damon, który wywiadzie wyznał, że ma spory problem z agentem 007.

W dalszej części wyżej przytoczonego wywiadu Matt Damon wyjawił, kto spomiędzy tej dwójki wyszedłby zwycięsko z walki. Jak można się domyślić, odpowiedź mogła być tylko jedna.

Niewątpliwie Matt Damon miał trochę racji w swoim stwierdzeniu. W porównaniu z Jamesem Bondem grany przez niego bohater wydaje się bardziej ludzki. Być może agent 007 w przyszłości upodobni się do niego, bowiem w dalszym ciągu czekamy na ogłoszenie, kto może zostać następcą Daniela Craiga i jaką wizję na nowego Bonda mają producenci.

Można jednak z pewną dozą pewności stwierdzić, że nie zostanie nim Matt Damon. Jeśli jednak chcecie obejrzeć tego aktora w roli Jasona Bourne’a, to przypominamy, że filmy o tym bohaterze można obejrzeć między innymi na platformach Amazon Prime Video oraz SkyShowtime.

Czytaj więcej:Matt Damon mógł zagrać u Camerona i zarobić 250 milionów. Stracił szansę, bo musiał dokończyć inny film

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!