„Tylko dla masochistów” - krytycy miażdżą Kolejne 365 dni Netflixa

Na Netfliksie zadebiutowała trzecia część erotycznych przygód Laury i Massimo. Kolejne 365 dni doczekało się już pierwszych recenzji, które, jak można się spodziewać, nie należą do pozytywnych. Zarówno polscy, jak i zagraniczni krytycy nie pozostawili suchej nitki na produkcji.

news
Ania Orzech 22 sierpnia 2022
1

Kadr z filmu Kolejne 365 dni/Netflix

Zaledwie cztery miesiące po premierze 365 dni: Ten dzień na Netfliksie pojawia się trzecia część słynnej polskiej serii erotycznej.

Po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniego filmu Laura i Massimo muszą poskładać swoje małżeństwo na nowo. Nie jest to jednak łatwe, gdyż głowa mafijnej rodziny wciąż opłakuje zmarłego brata, a Laura dochodzi do siebie po postrzale. Co więcej, sercem kobiety zawładnął Nacho, znany widzom z poprzedniej odsłony serii. Napięcie między bohaterami narasta i między małżonkami dochodzi do poważnego konfliktu.

Tak prezentuje się fabuła najnowszego hitu Netfliksa, który przez wielu krytyków uważany jest za najgorszy film z serii 365 dni.

Produkcję miesza z błotem nie tylko wymagająca polska publiczność, ale i zagraniczni recenzenci. Wskazują oni przede wszystkim na kiepskie dialogi, nudnych bohaterów, czy bezsensowną fabułę. Czy ktoś jest tym zaskoczony?

Kolejne 365 dni to "absolutny śmieć"

Jessica Kiang recenzję dla portalu Variety rozpoczęła słowami "Tylko dla masochistów". W swojej wypowiedzi zauważa, że Laura potrzebowała aż trzech części, aby dostrzec, że znajduje się w toksycznym związku, nazywając najnowszy film Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa "Trzecią rundą debilnego polskiego »bonkfestu« Netfliksa."

Laura w końcu dochodzi do wniosku, że być może facet, który ją porwał i zniewolił seksualnie, a teraz zazdrośnie monitoruje każdy jej ruch, nie jest księciem, w którego uwierzyła. Do tego były potrzebne trzy filmy, upadające małżeństwo, postrzelenie, stracona ciąża, wypadek samochodowy oraz cierpliwy, gorętszy i nawet bogatszy facet, ale co tam. Niech żyje feminizm.

Recenzentka podkreśla także, że choć Kolejne 365 dni to ekranizacja ostatniego tomu książkowej trylogii Blanki Lipińskiej, to nie wierzy, że nie pojawią się następne części.

Nadzieja, że Kolejne 365 dni będzie ostatnim filmem serii 365 dni tylko dlatego, że opiera się na ostatniej książce, jest nikła.

Podobne odczucia ma Greg Wheeler z The Review Geek.

Boże, ten film wydawał się trwać rok. To kolejna bolesna przeprawa przez pozbawioną fabuły, pełną seksu, przeciętną, nijaką zabawę.

Biorąc pod uwagę bardzo niską poprzeczkę, którą ustawiły poprzednie dwa filmy, być może zaskakujące jest, że poprzeczka została obniżona jeszcze bardziej.

Recenzja Nicka Levine’a, która pojawiła się na portalu NME, również nie oszczędza Kolejnych 365 dni.

Tak, kontynuacja 365 dni to absolutny śmieć.

Nieudolnie wyreżyserowany przez Barbarę Białowąs i Tomasza Mandesa rzekomo erotyczny thriller jest żmudny, sztywny i pełen nieprzekonujących, pozbawionych napięcia scen seksu.

Oto, co o filmie Kolejne 365 dni sądzi ekipa tvfilmy:

Polscy krytycy o filmie Kolejne 365 dni

Dawid Muszyński z portalu NaEkranie tak kwituje swoją recenzję:

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zakończenie filmu sugeruje nam potencjalną kontynuację. Co może oznaczać, że to nie jest ostatni raz, gdy widzimy Laurę i Massimo. Jak rozumiem, Netflix jest tak zdesperowany, że będzie ciągnąć ową sagę miłosną, aż widzowie będą mieli dosyć. Ja już mam.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Niestety, tak jak w przypadku poprzednich dwóch części, które również zbierały negatywne recenzje, Kolejne 365 dni stało się hitem i bije rekordy popularności.

To zjawisko opisuje Magdalena Drozdek w recenzji filmu na łamach portalu WirtualnaPolska:

Ocenianie tej serii kompletnie mija się z celem. Krytycy mogą wieszać na tej produkcji psy, a film i tak pobije kolejne rekordy, zarobi miliony i osiągnie światowy sukces.

A Wy oglądaliście już Kolejne 365 dni? Co sądzicie o tym filmie? Dajcie znać w komentarzach.

Autor: Ania Orzech

„Największa głupota wszech czasów”. Producent z Netflixa nie jest fanem sposobu, w jaki wydano Fallouta

„Największa głupota wszech czasów”. Producent z Netflixa nie jest fanem sposobu, w jaki wydano Fallouta

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Reniferek to nowy hit Netflixa. Thriller psychologiczny o stalkerce ma 100% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i opowiada wstrząsającą historię

Reniferek to nowy hit Netflixa. Thriller psychologiczny o stalkerce ma 100% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i opowiada wstrząsającą historię

Kiedy premiera Rebel Moon 2 na Netflixie?

Kiedy premiera Rebel Moon 2 na Netflixie?

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta