Park Jurajski promowano jako widowisko bez gwiazd filmowych, co irytowało aktorów

W najnowszej książce Sam Neil podzielił się anegdotami ze swojego dorobku artystycznego. Znalazła się tam też wzmianka o kultowym Parku Jurajskim.

science fiction
Mateusz Libera 27 marca 2023
4
Źrodło fot. Park Jurajski, Steven Spielberg, Universal Pictures, 1993
i

Książka Sama Neila, Czy kiedykolwiek Ci to mówiłem, pełna jest zakulisowych anegdot z obszernej filmografii aktora. Największą uwagę fanów przyciągnęły wzmianki o Parku Jurajskim, filmie z 1993 roku w reżyserii Stevena Spielberga. Dla Neila była to jedna z największych ról, która przyniosła mu światowy rozgłos, choć z początku mężczyzna wahał się, czy aby na pewno pasuje do tej roli. Przemyślenia te spisał w swojej książce.

Dręczyła mnie zwyczajna niepewność. Dlaczego ja? Z pewnością nie jestem bohaterem kina akcji. Pomysł, żebym [w tej kategorii] szedł łeb w łeb z Sylvesterem Stallone’em czy Arnoldem Schwarzeneggerem jest po prostu absurdalny. Jestem raczej zwykłym facetem na ekranie. Jeżeli rzeczywiście miałem stać się typem aktora filmów akcji, a miałem wtedy, jak sądzę, czterdzieści pięć lat, to było już o jakieś dziesięć czy piętnaście lat za późno.

Według relacji Sama Neila uczucia te pogorszyły się, kiedy kampania marketingowa filmu jasno pokazywała, że prawdziwymi gwiazdami wchodzącego do kin widowiska będą ociekające CGI dinozaury, a nie aktorzy.

Mniej lub bardziej oficjalna linia Universal Pictures zakładała, że w Park Jurajski razem ze Spielbergiem udowodni, iż można tworzyć wielkie kinowe hity bez gwiazd filmowych. Taka była prawda, ale myślę, że trochę irytowało to nas, aktorów, iż od czasu do czasu przypominano nam, że nie jesteśmy żadnymi „gwiazdami”. Dotychczasowe kariery Laury Dern, Jeffa Goldbluma czy Richarda Attenborougha nie miały znaczenia.

Sam Neil wyjaśnił, że jego pretensje do marketingu filmu były niewielką ceną do zapłacenia za udział w tak kultowym filmie. Co więcej, w publikacji wspomina, że jego postać miała zostać zagrana przez Harrisona Forda, który odrzucił tę rolę.

Plan „bez gwiazd filmowych” chyba nie był do końca prawdziwy – podsumował Neil.

Wiele wskazuje na to, że wytwórnia traktowała twarze Parku Jurajskiego jako aktorów drugiej kategorii. Mimo to Neil podkreślił, że wszyscy na planie byli zachwyceni współpracą z kimś takim jak Steven Spielberg.

Pracowaliśmy nad czymś, co, jak się później okazało, było absolutnie przełomowym dziełem.

Z czasem Park Jurajski stał się ogromną marką, pod szyldem której powstały kolejne części oraz spin-offy. Wiele z nich możecie obecnie zobaczyć na Netfliksie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Libera

Mateusz Libera

Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań, później ruszył humanistyczną ścieżką, wybierając studia z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Swoje pierwsze teksty publikował na autorskim blogu i w konkursach. Na początku 2023 roku trafił do działu filmowego GRYOnline.pl, gdzie rozpoczął pracę jako autor artykułów o tematyce filmowej. Interesuje się fantastyką, historią, grami RPG i strategiami. Jest też wieloletnim graczem League of Legends – gra od drugiego sezonu. Ponadto pisze książki przygodowe i fantasy, lecz w tej dziedzinie jest jeszcze debiutantem. Na rynku wydawniczym ma na razie jeden zbiór opowiadań.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach