Henry Cavill twierdzi, że „może być za stary” do roli Jamesa Bonda

Henry Cavill skomentował swoje szanse na zostanie następnym Jamesem Bondem, podczas gdy Internet podbija fanowski zwiastun filmu o agencie 007 z nim w roli głównej.

news
Edyta Jastrzębska 19 kwietnia 2024
2
Źrodło fot. The Ministry of Ungentlemanly Warfare, Guy Ritchie, Lionsgate, 2024
i

W ciągu ostatnich dni Internet podbił fanowski zwiastun nowego filmu o Jamesie Bondzie, który powstał z pomocą AI. Autor owego wideo w roli agenta 007 obsadził Henry’ego Cavilla, zaś dziewczyną Bonda została Margot Robbie. W ciągu 5 dni trailer wyświetlono ponad 2,8 mln razy i za jego sprawą ożywiła się dyskusja na temat tego, że Cavill powinien zostać następnym Jamesem Bondem.

Fani już od bardzo dawna chcą zobaczyć Cavilla w tej roli. Mało tego, aktor był bliski zagrania agenta 007 w przeszłości, ale ostatecznie walkę o tę rolę przegrał z Danielem Craigiem. Aktor jednak po Nie czas umierać postanowił pożegnać się z Bondem i zaczęły się poszukiwania jego następcy, którym według niektórych powinien zostać właśnie były Superman.

Co na ten temat myśli sam Cavill? Podczas udziału w The Rich Eisen Show Brytyjczyk odniósł się do tej kwestii, gdy został zapytany o jego szanse na zostanie Jamesem Bondem.

Nie mam pojęcia. Wszystko, co mam, to plotki. Mam te same informacje, co ty. Może jestem już na to za stary, a może nie. Zobaczymy, jakie plany mają Barbara Broccoli i Mike Wilson [producenci filmów o Bondzie – dop. red.].

Aktor niestety nie powiedział nic konkretnego. Jednak biorąc pod uwagę to, że ostatnio dużo mówi się o tym, iż nowy Bond ma być nieco młodszy, to całkiem możliwe, że Cavill rzeczywiście okaże się na tę rolę za stary.

Ale nic straconego, ponieważ w swoim najnowszym filmie, The Ministry of Ungentlemanly Warfare, wciela się w mężczyznę, który zdaniem niektórych zainspirował Iana Fleminga do stworzenia Jamesa Bonda. Zatem można sprawdzić, jak Brytyjczyk wypada jako Gus March-Phillipps, założyciel 62 Commando w brytyjskiej armii.

Poniżej możecie zobaczyć wspomniany wyżej fanowski zwiastun Bonda od KH Studio.

POWIĄZANE TEMATY: aktorzy kino Henry Cavill

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”

„To było zbyt piękne, by w to uwierzyć”. John Travolta poczuł „kołatanie serca” podczas kręcenia ikonicznej sceny z Grease

„To było zbyt piękne, by w to uwierzyć”. John Travolta poczuł „kołatanie serca” podczas kręcenia ikonicznej sceny z Grease

„Byłam całkowicie zadowolona z bycia trwale zniszczoną”. Sandra Bullock niemal porzuciła aktorstwo, ale film z Tomem Hanksem ją ocalił

„Byłam całkowicie zadowolona z bycia trwale zniszczoną”. Sandra Bullock niemal porzuciła aktorstwo, ale film z Tomem Hanksem ją ocalił