Filmowy sequel The Last Kingdom będzie samodzielną historią

Przygoda z serialem The Last Kingdom powoli dobiega końca, jednak nie oznacza to, że pożegnamy się z Uhtredem z Bebbanburga. Bohater powróci w filmie Seven Kings Must Die.

news
Marcin "Nicek" Nic 10 marca 2022
4

Podczas ostatniego wywiadu dla RadioTimes (via Screen Rant) producent Nigel Marchant wyznał, że Seven Kings Must Die traktowane będzie jako oddzielna historia. Według niego nie będzie to bezpośrednia kontynuacja Upadku królestwa.

Producent wyznał, że nakręcenie pięciu sezonów serialu dało „oczywisty sygnał do zakończenia produkcji”. Marchant zaznaczył, że filmowy sequel będzie swego rodzaju epilogiem i powinien być zrozumiały dla osób, które nie oglądały serialu.

Przez pięć sezonów serialu mieliśmy już do czynienia z początkiem, rozwinięciem oraz jego zakończeniem. Jednakże wiedzieliśmy, że jest jeszcze kilka książek, które opowiadają historię po zakończeniu piątego sezonu. Więc zaczęliśmy z Netflixem rozmowy na temat opowiedzenia tej ostatniej części układanki tak, aby historia była kompletna.

Przypomnijmy, że Upadek królestwa nakręcony został na podstawie książek z serii Wojny wikingów, których autorem jest Bernard Cornwell. Wszystkie odcinki serialu bazowały na 10 tomach, które wydane były do czasu premiery pierwszego sezonu.

Od tamtej pory Bernard Cornwell napisał jednak kolejne trzy części, które będą inspiracją dla Seven Kings Must Die. Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy film będzie miał premierę. Według nieoficjalnych informacji może to być przełom 2022 i 2023 roku.

Do swojej roli w filmowym sequelu powróci Alexander Dreymon. Niestety nadal nie wiadomo nic na temat fabuły Seven Kings Must Die.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„Nie mogę się poddać, inaczej utonę”. Robert De Niro szczerze opowiada o trudnościach, jakie niesie ze sobą granie w serialu Netflixa

„Nie mogę się poddać, inaczej utonę”. Robert De Niro szczerze opowiada o trudnościach, jakie niesie ze sobą granie w serialu Netflixa

To ostatnia szansa, żeby obejrzeć na Max genialny serial o dysfunkcyjnej rodzinie. Shameless wkrótce zniknie z platformy

To ostatnia szansa, żeby obejrzeć na Max genialny serial o dysfunkcyjnej rodzinie. Shameless wkrótce zniknie z platformy

Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat

Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat

Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami

Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami

Listy do M. Pożegnania i powroty - ile trwa najnowsza odsłona hitowej serii z Maciejem Stuhrem i Piotrem Adamczykiem, która na walentynki zadebiutowała na Max?

Listy do M. Pożegnania i powroty - ile trwa najnowsza odsłona hitowej serii z Maciejem Stuhrem i Piotrem Adamczykiem, która na walentynki zadebiutowała na Max?