filmomaniak.pl NEWSROOM Nowy film Władca Pierścieni opóźniony. Ale za to przywróci tradycję serii Nowy film Władca Pierścieni opóźniony. Ale za to przywróci tradycję serii Na fanów Władcy Pierścieni czeka zła informacja. Nowy oryginalny projekt związany z uniwersum Tolkiena dołączył do filmów, których data premiery została przesunięta. Ale dzięki temu będzie kontynuowana pewna tradycja. fantasyZbigniew Woźnicki 25 sierpnia 2023 1 Źrodło fot. The Lords of the Rings: War of the Rohirrim; reż. Kenji Kamiyama; Warner Bros.; 2024i Władcę Pierścieni: Wojnę Rohirrimów można śmiało zaliczyć do jednych z najciekawszych oraz bardziej ambitnych projektów związanych z uniwersum stworzonym przez J.R.R. Tolkiena. Reżyser widowiska, Kenji Kamiyama, chciał zadbać o wszystkie potrzebne szczegóły. Niestety, efekt jego pracy oraz całej załogi odpowiedzialnej za film będzie można zobaczyć później niż planowano (vide Deadline). Powiązane:„To największy film, nad jakim kiedykolwiek pracował”. Ten nowy projekt Władcy Pierścieni zapowiada się imponująco Pierwotną datą premiery był 12 kwietnia 2024 roku. Wytwórnia New Line podjęła jednak decyzję, że należy przesunąć debiut dzieła. Nowym terminem dla filmu The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim jest 13 grudnia 2024 roku. Tego samego dnia premierę ma nowy Karate Kid, który wcześniej miał wejść do kin w czerwcu. Teoretycznie takie wieści są złą wiadomością, ale patrząc na to z drugiej strony, The War of the Rohirrim dzięki tej zmianie będzie kontynuowało tradycję premier ustanowioną przez filmy Petera Jacksona. Zarówno trzy części Władcy Pierścieni, jak i Hobbita, trafiały do kin grudniu. Tym samym produkcja będzie idealną okazją, żeby na święta wybrać się do kina. Akcja nadchodzącego filmu jest osadzona niecałe 200 lat przed wydarzeniami znanymi z Władcy Pierścieni. Widzowie zobaczą historię nienazwanej dotąd córki Helma Żelaznorękiego Héra, która stanie się symbolem obrony Rohanu przed ogromnym niebezpieczeństwem. Jednym z głównych celów twórców było pokazanie ciekawej historii, nieopierającej się na Jedynym Pierścieniu lub Sauronie. Czy udało się to osiągnąć, dowiemy się za ponad rok. Czytaj więcej:Władca Pierścieni wróci na wielkie ekrany; Warner Bros. zapowiedziało nowe filmy POWIĄZANE TEMATY: anime kino filmy animowane fantasy ekranizacje książek Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat Za 2 dni ukaże się pierwszy wielki przebój fantasy tego roku, który na nowo przedstawi historię sprzed ponad 200 lat W tym udanym filmie sci-fi Tom Cruise stale umierał. Po 11 latach ogłoszono powrót do tego świata, ale nie za sprawą sequela W tym udanym filmie sci-fi Tom Cruise stale umierał. Po 11 latach ogłoszono powrót do tego świata, ale nie za sprawą sequela Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami „Jak śmiecie”. Gwiazda Harry'ego Pottera zwraca uwagę na problem z nową ekranizacją od HBO „Jak śmiecie”. Gwiazda Harry'ego Pottera zwraca uwagę na problem z nową ekranizacją od HBO „Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni „Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni