Fani Andora mogą być rozczarowani. Pojawiły się złe wieści odnośnie daty premiery 2. sezonu

Choć uniwersum Gwiezdnych wojen wciąż rozszerza się o kolejne tytuły, to na premierę kontynuacji jednego z najbardziej udanych i najlepiej przyjętych zarówno przez fanów, jak i krytyków, przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Nowe doniesienia odnośnie harmonogramu premier Disneya nie są bowiem optymistyczne dla miłośników produkcji z Diego Luną.

Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna

Jak możemy przeczytać w portalu Gizmondo, drugiego sezonu Andora najprawdopodobnie nie obejrzymy w ciągu najbliższych miesięcy. Premiera została bowiem najpewniej przesunięta na 2025 rok – wytwórnia nie uwzględniła tego tytułu na liście produkcji, które zadebiutują w 2024 roku. Dlaczego Disney tak długo każe widzom czekać na nową odsłonę przygód Cassiana i Rebeliantów?

Opóźnienia wyniknęły ponoć ze strajków aktorów i scenarzystów. Co ciekawe, przed wstrzymaniem prac twórcom Andora zostały tylko dwa tygodnie do zakończenia zdjęć. Nie bez znaczenia w kontekście domniemanej decyzji przesunięcia premiery serii Tony’ego Gilroya jest również to, że Disney potrzebuje czasu, aby wypuścić dwa inne seriale.

Przypomnijmy, że Andor jest prequelem filmu filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie z 2016 roku. Z tego powodu wiadomo już, jak będzie wyglądać zakończenie drugiej odsłony. Głównym bohaterem jest Cassian Andor, a widzowie śledzą jego przemianę w ważną dla Rebelii postać. Do obsady należą Stellan Skarsgard, Forest Whitaker, Adria Arjona, Fiona Shaw, Denise Gough, Kyle Soller i Genevieve O’Reilly.

Czytaj więcej:Kiedy 2. sezon Andora będzie na Disney Plus? Znamy datę premiery nowych odcinków serii Star Wars

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.