filmomaniak.pl NEWSROOM Ewan McGregor wyjaśnia, dlaczego w Obi-Wanie Kenobim zabrakło Yody Ewan McGregor wyjaśnia, dlaczego w Obi-Wanie Kenobim zabrakło Yody Choć w Obi-Wanie Kenobim powróciło wiele ikonicznych postaci z uniwersum Star Wars, zabrakło tam miejsca dla mistrza Yody. Ewan McGregor wyjaśnił powód jego nieobecności. ciekawostki filmoweIgnacy Kruk 23 czerwca 2022 3 Źródło: Disney Plus Uwaga! Tekst zawiera spoilery dotyczące fabuły i finału serialu Obi-Wan Kenobi. W nowej serii Disney+ oprócz Obi-Wana i Dartha Vadera fani Star Wars mogą zobaczyć wiele znajomych twarzy, a mimo to, tym razem na ekranie nie zobaczymy jednego z bardziej ikonicznych mistrzów Jedi. Mowa oczywiście o Yodzie, który, zdawać by się mogło, ma pełne prawo pojawić się w serialu opowiadającym o tym, co pozostało z zakonu Jedi po wydaniu przez Palpatine’a Rozkazu 66 i zdradzie Anakina. Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna Wielu fanów uniwersum może się zastanawiać, dlaczego Yoda, który jako jeden z nielicznych przetrwał wydarzenia z Zemsty Sithów, nie wsparł Obi-Wana w trudnym zadaniu ochrony Luke’a i Lei przed ich upadłym ojcem. Jak jednak dowiadujemy się z rozmowy z Ewanem McGregorem przeprowadzonej podczas Jess Cagle Show (via ComicBook), powód tego stanu rzeczy jest dość prozaiczny, a mianowicie Obi-Wan nie może skontaktować się z Yodą, ani innymi Jedi, z uwagi na zagrożenie ze strony inkwizytorów. Ewan McGregor wyjaśnił to w wywiadzie następująco: [Obi-Wan – dop. red.] nie może skontaktować się ze swoimi mentorami. Nie może dotrzeć do Yody, ani żadnego innego Jedi, ponieważ boi się, że zdradzi swoją tożsamość. W tamtych czasach, jeżeli Jedi użyłby mocy, inkwizytorzy mogliby to wyczuć i w końcu go znaleźć. To trochę tak, jakbyś użył telefonu, a przynajmniej tak mi się wydaje. Jeżeli użyjesz Mocy, uruchomisz gdzieś jakiś alarm. Może Cię zainteresować: Których bohaterów Star Wars chcielibyśmy widzieć częściej?Fani Star Wars go nienawidzili, teraz go kochająJak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna Kim są inkwizytorzy?Inkwizytorzy to jednostka powołana w celu zwalczania niedobitków Jedi, którzy przetrwali Rozkaz 66. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć ich w akcji w serialu Star Wars Rebels. Co ciekawe, szeregi tej organizacji złożone są z byłych członków zakonu, którzy teoretycznie mogliby odnaleźć kryjówkę Yody na Dagobah, gdyby Obi-Wan spróbował się z nim skontaktować. Z drugiej jednak strony, skuteczność inkwizycji w serialu jest, delikatnie mówiąc, raczej niewielka, co poddaje w wątpliwość obawy Obi-Wana. Może to nie Yoda, ale też dobrze...Warto wspomnieć, że brak Yody może niektórym wynagrodzić finałowy odcinek serialu, w którym możemy zobaczyć inną, uwielbianą przez fanów, ikoniczną postać z uniwersum Star Wars. Jeżeli już widzieliście finał Obi-Wana, co sądzicie o tym serialu i jego ostatnim epizodzie? Czytaj więcej:„To trochę przerażająca rzecz do pokazania dziecku”. Natalie Portman nie chce, żeby jej dzieci oglądały jej filmy Star Wars POWIĄZANE TEMATY: ciekawostki filmowe Disney+ / Disney Plus Ewan McGregor Obi-Wan Kenobi Autor: Ignacy Kruk „To była gigantyczna porażka”. Clint Eastwood nienawidzi klasycznego horroru, który Steven Spielberg uwielbia i widział już 25 razy „To była gigantyczna porażka”. Clint Eastwood nienawidzi klasycznego horroru, który Steven Spielberg uwielbia i widział już 25 razy „Czy może wrócić i zrobić to ponownie?” Przesłuchanie gwiazdy The Big Bang Theory było tak dobre, że Chuck Lorre uważał to za przypadek „Czy może wrócić i zrobić to ponownie?” Przesłuchanie gwiazdy The Big Bang Theory było tak dobre, że Chuck Lorre uważał to za przypadek „Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda „Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym „Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie „Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie