filmomaniak.pl NEWSROOM Rysunek autora Dragon Ball pokazuje, jak Goku prawie wyglądał jako Super Saiyan 3 Rysunek autora Dragon Ball pokazuje, jak Goku prawie wyglądał jako Super Saiyan 3 Fani Dragon Ball z pewnością dobrze pamiętają specyficzny wygląd Super Saiyan trzeciego poziomu. Co ciekawe, finalnie forma ta mogła prezentować się znacznie inaczej. ciekawostki filmoweKamil "grim_reaper" Kleszyk 21 marca 2023 21 Źrodło fot. Dragon Ball Z, Katsuyuki Sumizawa, Fuji TV, 1989i Jako że transformacje są jednym ze znaków rozpoznawczych serii Dragon Ball, każdy jej fan potrafi wymienić przynajmniej kilka z nich. Mimo że dotyczą one niemal każdej rasy przedstawionej we franczyzie, największą popularnością cieszą się oczywiście te związane z sayiańskimi wojownikami. Powiązane:Aktorski Dragon Ball Z na Netflixie w 2025 roku? Wyjaśniamy, czy faktycznie są takie plany Ich przedstawiciele – Goku, Vegeta, Gohan i inni – zdobyli umiejętność przekształcania się w tzw. Super Saiyian czyli formy dysponujące większą mocą oraz odmiennym wyglądem. I właśnie ze względu na te dwa czynniki można wyróżnić kilka podstawowych transformacji. Pierwsze dwa poziomy Super Saiyan w zasadzie nie różnią się od siebie poza kilkoma kosmetycznymi zmianami. Dopiero trzecia forma osiągnięta m.in. przez Goku w sadze Buu, wprowadza w wyglądzie bohatera znaczące różnice. Są to przede wszystkim długie, żółte włosy i brak brwi. Co ciekawe, forma, która „za dzieciaka” budziła w nas ekscytację, mogła finalnie wyglądać zupełnie inaczej. Dowodem na to są szkice stworzone przez autora serii, Akirę Toriyamę, i udostępnione w jednym z artbooków. Jak możecie zobaczyć na poniższych konceptach (oraz opracowanej przez pewnego fana grafice), pierwotna forma SSJ3 Goku w dalszym ciągu ma żółte włosy, ale są one znacznie krótsze. Do tego dochodzi brak brwi, ale co najbardziej zwraca uwagę to ogon. O ile jego obecność nie jest niczym nowym jeśli chodzi o rasę Saiyan, tak zaskakujące może wydawać to, że posiada go Goku już w sadze Buu. Jak wiadomo bohatera pozbawiono ogona znacznie wcześniej, a jego powrót można było obserwować dopiero w serii Dragon Ball GT. Trzeba przyznać, że oryginalna wizja Akiry Toriyamy na SSJ3 wyglądała naprawdę interesująco, ale czy byłaby ona lepsza od długowłosej wersji? Na to pytanie odpowiedzieć musimy sobie sami. Czytaj więcej:Yokai, Seinen, Shonen i inne - wyjaśniamy gatunki anime POWIĄZANE TEMATY: ciekawostki filmowe Akira Toriyama Dragon Ball Z Kamil "grim_reaper" Kleszyk Kamil "grim_reaper" Kleszyk Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj. „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach