Elizabeth Olsen opowiada o najtrudniejszej scenie w Doktorze Strange 2

W najnowszym wywiadzie Elizabeth Olsen odpowiedziała na pytania związane z filmem Doctor Strange in the Multiverse of Madness. Podzieliła się również odczuciami na temat swojej bohaterki oraz najtrudniejszą dla niej do zagrania sceną.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 9 maja 2022
1

Źródło: YouTube / MarvelPolska

Uwaga! News zawiera spoilery z serialu WandaVision i filmu Doctor Strange in the Multiverse of Madness.

Najnowszy film Sama Raimiego, Doctor Strange in the Multiverse of Madness, nawiązuje fabularnie do wydarzeń znanych z serialu Disney Plus, WandaVision. Na koniec show Wanda akceptuje swoją tożsamość jako Scarlet Witch. Skruszona bohaterka podejmuje decyzję o zdjęciu kontroli umysłu z mieszkańców Westview, przez co traci swoich synów. Jedną ze zszokowanych tą transformacją osób była sama aktorka, Elizabeth Olsen.

Scarlet Witch w filmie nie przypomina tej z serialu

W ostatnim wywiadzie dla portalu Variety redaktor poruszył temat zabójstw, które popełnia Wanda jako Scarlet Witch. Elizabeth Olsen stwierdziła, że miała pierwotnie zabić nawet więcej postaci i było jej z tym bardzo ciężko. Musiała jednak wczuć się w upadłą bohaterkę, która jest główną antagonistką Doktora Strange'a (Benedict Cumberbatch) i ostrzegała ona, że jeśli ktoś stanie jej na drodze, to zostanie zlikwidowany.

Aktorka opowiedziała również o swojej najtrudniejszej scenie w filmie i o odczuciach z nią związanych:

Tam jest jeden moment, gdzie muszę wściec się na ludzi, których kocham i to była trudna scena. Jedna z osób, które kocham – małych ludzi, których kocham – i które rzucały we mnie rzeczami podczas sceny, przypadkowo uderzyła mnie mocno w twarz. I to była najlepsza reakcja, ale czułam się źle, że użyłam tego jako aktorka wobec ludzi, których kocham. Oni byli potem bardzo przerażeni. To było coś, z czego w ogóle nie czerpałam przyjemności, jednak wiedziałam, że jest to dobre dla sceny.

Doctor Strange in the Multiverse of Madness zbiera skrajnie różne recenzje, ale jednym z naczelnych i powtarzających się plusów jest postać Scarlet Witch odrywanej przez Elizabeth Olsen. Mimo trudności, z jakimi musiała się zmierzyć aktorka, udało jej się uchwycić charakter postaci i zachwycić widzów.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial