Dlaczego nad 4. sezonem True Detective nie pracował twórca serialu Nic Pizzolatto?

Czwarty sezon True Detective, Kraina nocy, to pierwsza seria, w której rola Nica Pizzolatto została ograniczona do funkcji producenta. Wiemy, dlaczego.

kryminał
Pamela Jakiel 12 stycznia 2024
Źrodło fot. Kraina nocy, Issa Lopez, HBO, 2024
i

Już wkrótce fani serialu Detektyw będą mogli obejrzeć najnowszą odsłonę produkcji HBO. Kraina nocy jest na tle dotyczasowych sezonów serią wyjątkową nie tylko ze względu na miejsce akcji, którym jest mroźna Alaska. To także pierwsza seria, nad którą Nic Pizzolatto, twórca True Detective, nie pracował jako showrunner lub scenarzysta. Dlaczego tym razem jego rola ograniczyła się do objęcia stanowiska producenta?

Cofnijmy się do czasu przed premierą trzeciego sezonu Dekektywa, serii z Mahershalą Alim. To wtedy Pizzolatto zdradził mediom, że ma szalony pomysł na czwartą odsłonę. Porzucił jednak ten koncept po rozmowie z pewnym aktorem. Casey Bloys, prezes HBO, odniósł się w 2019 roku do tej sytuacji, twierdząc, że skoro twórca Detektywa ma pomysł na kolejny sezon, to chętnie z nim na ten temat porozmawia, ale nie ma potrzeby się spieszyć.

Jak się jednak okazało, odwleczenie pomysłu w czasie zasadniczo uniemożliwiło jego realizację, ponieważ już w 2020 roku Nic Pizzolatto podpisał umowę produkcyjną z Foxem i FX Productions, przez co nie mógł być później zaangażowany w prace nad kolejną odsłoną True Detective. HBO ruszyło z pracami nad czwartym sezonem w 2021 roku, a więc musiało dopuścić do głosu innych scenarzystów z nowymi pomysłami, m.in. twórcę Euforii, Sama Levinsona, oraz pisarkę i reżyserkę Lucię Puenzo.

Ostecznie HBO zdecydowało się dać zielone światło serii, którą zatytuowano Kraina nocy. Showrunnerką, scenarzystką i reżyserką tej produkcji jest Issa Lopez, a producentami wykonawczymi Barry Jenkins, Adele Romanski, Mark Ceryak oraz Nic Pizzolatto, który po raz pierwszy w historii serialu nie brał udziału w pisaniu scenariusza.

Czwarty sezon True Detective zadebiutuje na platformie HBO Max już w poniedziałek, 15 stycznia. A tutaj znajdziecie naszą recenzję Krainy nocy, która swoim poziomem zbliża się do rewelacyjnego pierwszego sezonu.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

„Jak śmiecie”. Gwiazda Harry'ego Pottera zwraca uwagę na problem z nową ekranizacją od HBO

„Jak śmiecie”. Gwiazda Harry'ego Pottera zwraca uwagę na problem z nową ekranizacją od HBO

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”