Jedna scena z Czarnej Wdowy nie była wyreżyserowana. David Harbour miał problem z wejściem w kostium

David Harbour jako Czerwony Strażnik w Czarnej Wdowie porwał serca wielu widzów na całym świecie. Nie była to jednak dla niego taka prosta rola. Szczególne trudności sprawiło mu wejście w obcisły superbohaterski kostium.

ciekawostki filmowe
Karol Laska 22 lipca 2021

Czarna Wdowa nie przypadła części widzów do gustu. Zarzucano jej odtwórczość i brak ciekawych pomysłów na rozwój uniwersum, ale mimo to miała swoje zalety. Najwyraźniejszą były chyba postacie i relacje między nimi. Po raz pierwszy w historii MCU zobaczyliśmy bowiem Czerwonego Strażnika, czyli rosyjską wersję Kapitana Ameryki, spasioną i bardziej wulgarną. W owego superbohatera doskonale wcielił się David Harbour, aktor znany między innymi ze Stranger Things. Jak się jednak okazuje, pasował do Red Guardiana od strony nie tylko charakterologicznej, ale i… fizjonomicznej.

O co chodzi? Harbour mógł pochwalić się na planie nie lada brzuszkiem. Ba, waga bohatera posłużyła parokrotnie za sytuacyjny żart. W Czarnej Wdowie była nawet scena, w której Czerwony Strażnik próbował wcisnąć się w swój stary kostium, ale miał z tym niemałe problemy. Ujęcie to zdecydowanie potrafiło rozbawić, choć nie było do końca wyreżyserowane.

Marvel Studios przyznało za pośrednictwem Twittera, że Harbour naprawdę miał spore problemy z założeniem tegoż wymyślnego stroju. W pewnym momencie po prostu w nim utknął i potrzebował pomocy ekipy znajdującej się na planie. Postanowiono jednak wykorzystać chwilowy dyskomfort aktora i przełożono go na wyżej wspomnianą scenę. Decyzja bardziej bezlitosna czy sprytna?

Marvel został także zapytany o to, czy możemy się spodziewać więcej Czerwonego Strażnika w MCU. Przedstawiciele firmy w mediach społecznościowych odparli, że bardzo chcieliby ponownie skorzystać z jego usług, a więc możemy być raczej pewni przyszłego występu owej postaci (chociażby w formie symbolicznego „cameo”). A jeżeli już jesteśmy w tym temacie, to przypominamy o niedawno wypowiedzianych słowach przez Harboura, który bardzo chciałby zawalczyć na ekranie z Kapitanem Ameryką. Więcej o planach aktora przeczytacie tutaj.

  1. Czarna Wdowa to niezły film Marvela. Szkoda, że spóźniony o parę lat
  2. Oficjalna strona internetowa wytwórni Marvel

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”

„Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”