Dave Bautista z ulgą odchodzi z Marvela: „Nie wiem, czy chcę, by Drax był moim dziedzictwem”

Były zawodowy wrestler sławę aktorską zyskał rolą Draxa w Strażnikach Galaktyki. Zagranie tej postaci otworzyło mu drzwi do Hollywood, czego efektem jest pojawienie się w takich produkcjach jak Diuna czy też Glass Onion: Film z serii „Na noże”.

Powiązane:Najlepsze filmy 2023 roku

W rozmowie z GQ aktor wyznał, że Strażnicy Galaktyki 3 będą ostatnim widowiskiem należącym do MCU, w którym wcieli się on w tę postać. Dave Bautista podzielił się również swoimi wrażeniami, jakie towarzyszyły mu podczas grania Draxa Niszczyciela.

Disney+ kupisz tutaj

Trzeba przyznać, że Dave Bautista ma trochę racji. Wszak Drax Niszczyciel jest jedną z postaci w MCU, które najbardziej różnią się w porównaniu do swojego komiksowego pierwowzoru. Po bohaterze zdolnym zabić Thanosa pozostał tylko „comic relief”, który miał za zadanie raz na jakiś czas rzucić czerstwym żartem.

Pożegnanie się z rolą Draxa Niszczyciela może świadczyć o tym, że postać ta zostanie uśmiercona w Strażnikach Galaktyki 3. Taka opcja jest bardzo prawdopodobna, ponieważ już jakiś czas temu Karen Gillan, wcielająca się w rolę Nebuli, sugerowała, że film będzie wypełniony wzruszającymi scenami.

Dowodem na to może być również pierwszy zwiastun, który niedawno zadebiutował w sieci. O sposobie pożegnania z członkami tytułowej grupy przekonamy się jednak dopiero 5 maja 2023 roku, kiedy to Strażnicy Galaktyki 3 pojawią się na ekranach kin.

Czytaj więcej:Najlepsze filmy z Vinem Dieselem, nasz ranking TOP 10

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.