Czy Rebel Moon miało należeć do uniwersum Star Wars? Geneza filmu sci-fi Zacka Snydera

Film Rebel Moon Zacka Snydera przeszedł długą drogę, zanim trafił na Netfliksa. Produkcja kilkukrotnie zmieniała swoją formę pomiędzy serialową i filmową, a w pewnym momencie miała nawet być częścią Gwiezdnych wojen.

science fiction
Zbigniew Woźnicki 26 grudnia 2023
1
Źrodło fot. Rebel Moon - Część 1: Dziecko ognia; reż. Zack Snyder; Netflix; 2023
i

Obecnie prawdopodobnie nie ma większego i bardziej znanego uniwersum science fiction niż Gwiezdne wojny. W tak wielkim świecie jest miejsce na zróżnicowane historie i jedną z nich chciał w pewnym momencie opowiedzieć również Zack Snyder. Chociaż pomysł na produkcję zrodził mu się na długo przed możliwą współpracą, bo jeszcze w drugiej połowie lat 80., na realizację musiał długo czekać.

Zack Snyder spróbował swoich sił, gdy doszło do przejęcia Lucasfilm przez Disneya. W tamtym czasie nie wiadomo było, jak rozwinie się sytuacja i na co studio będzie chciało postawić. Reżyser miał plan na stworzenie filmu inspirowanego Siedmioma samurajami, ale osadzonego w świecie Gwiezdnych wojen. Wśród swoich wymagań Snyder wymienił, że produkcja ma być przeznaczona dla dorosłych, na co Disney nie chciał wyrazić zgody.

Z tego powodu Siedmiu Jedi nie udało się zrealizować i drogi Zacka Snydera z Gwiezdnymi wojnami się rozeszły. Potem pojawiły się plany stworzenia serialu, a na końcu Rebel Moon przybrało formę filmów, które powstały we współpracy z Netfliksem. Być może reżyser był pierwotnie zawiedziony takim obrotem spraw, czego nie można powiedzieć o jego żonie, Deborze Snyder, i Ericu Newmanie. Oboje uważali, że we współpracy z gigantem Zack Snyder miałby zbyt mocno związane ręce.

Czy faktycznie dobrze się stało, widzowie mogą już ocenić, ponieważ na Netfliksie jest dostępny film Rebel Moon - Część 1: Dziecko ognia. Popularny twórca miał mieć pełną kontrolę nad produkcją, a tym samym pełnię możliwości w realizacji swojej autorskiej wizji. 19 kwietnia 2024 roku pojawi się obraz Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany, który uzupełni opowieść rozpoczętą w „jedynce”.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci