Czy 3. sezon Tokyo Vice powstanie? Twórcy serialu HBO komentują kwestię kontynuacji

Tokyo Vice to bardzo dobrze oceniany serial kryminalny oparty na faktach. Jego najnowsza odsłona właśnie dobiegła końca, a twórcy domknęli wątki, które rozwijali przez dwie dotychczasowe serie. Widzowie po obejrzeniu finału z pewnością zastanawiają się, czy powstanie trzeci sezon udanej produkcji. Na temat ewentualnej kontynuacji wypowiedział się niedawno reżyser odcinkowego widowiska.

Czy będzie 3. sezon Tokyo Vice?

Trzeci sezon Tokyo Vice nie otrzymał jeszcze zielonego światła od Warner Bros., ale nie oznacza to bynajmniej, że kontynuacja nie powstanie. Nieco światła na tę sprawę twórcy serialu rzucili w najnowszym wywiadzie dla portalu Collider. Jak się okazuje, filmowcy bardzo chcieliby nakręcić kolejne odcinki i mają już nawet zaplanowaną fabułę ewentualnej nowej odsłony. Reżyser J.T. Rogers liczy na to, że decyzja studia będzie pozytywna.

Informację o tym, że powstanie drugi sezon Tokyo Vice, otrzymaliśmy już kilka miesięcy po wyemitowaniu finału pierwszego, ale tym razem na decyzję studia będziemy musieli poczekać nieco dłużej. Jak twierdzą twórcy, może to wynikać z faktu, iż Warner Bros. Discovery od początku planowało nakręcić dwie serie, aby przekazać widzom kompletną, rozpisaną na osiemnaście odcinków, fabułę. Teraz cała historia jest już opowiedziana, więc musimy cierpliwie czekać na zielone światło dla kontynuacji.

Powiązane:Czy serial Tokyo Vice jest oparty na prawdziwej historii?

Twórcy Tokyo Vice już teraz pracują jednak nad fabułą, którą opowiedzieliby w jednym lub dwóch nowych sezonach. Fani powinni być dobrej myśli jeśli chodzi o kontynuację, ponieważ, jak zauważył J.T. Rogers, wzrost zainteresowania serialem przed ekscytującym finałem dobrze wróży przyszłości serii.

Serial Tokyo Vice znajdziecie na HBO Max.

Czytaj więcej:Tokyo Vice to jeden z najlepszych seriali kryminalnych na HBO Max - opinia

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!