Ryan Reynolds zmarnował miliony dolarów Netflixa przy nagrywaniu Czerwonej Noty

Czerwona Nota to potencjalny hit Netflixa z gwiazdorską obsadą. Oprócz Dwayne’a „The Rocka” Johnsona i Gal Gadot zobaczymy w nim niezastąpionego Ryana Reynoldsa. Nie zapominajmy też o potężnym budżecie rzędu 200 milionów dol.

Powiązane:Najlepsze komedie na Netflixie 2023, nasz ranking TOP 10

Fabuła produkcji skupi się na agencie Interpolu (The Rock), który zmuszony będzie połączyć siły z jednym kryminalistą (Reynolds) tylko po to, by złapać poszukiwanego na całym świecie złodzieja dzieł sztuki (Gal Gadot).

W związku ze zbliżającą się premierą trójka gwiazdorów postanowiła opowiedzieć co nieco o procesie produkcyjnym Czerwonej Noty w The Jonathan Ross Show (via The Independent).

Oprócz typowych dla tego typu wydarzeń tematów trio wspomniało o doskonałej zabawie, jaką było kręcenie tej produkcji. Aktorzy otwarcie przyznali, że wiele kosztownych ujęć trzeba było powtarzać z powodu stanu ciągłego rozbawienia. Jak to ujął Ryan Reynolds:

Zakładając, że faktycznie jest to prawdą, gigant na literę N raczej nie żałuje doboru aktorów do swojego kosztownego projektu. Trójka rozchwytywanych, hollywoodzkich gwiazd zapewnia samonapędzającą się machinę marketingu, co może mocno wpłynąć na wzrost liczby subskrypcji usługi w czasie premiery produkcji.

Czerwona Nota zadebiutuje na Netflixie już 12 listopada.

Czytaj więcej:Najlepsze filmy akcji i sensacyjne 2023, nasze top 16