Keanu Reeves pierwszy raz komentuje Constantine'a 2; od lat zabiegał o ten sequel

Keanu Reeves postanowił zabrać głos w sprawie nadchodzącego sequela Constantine’a. Gwiazdor wcielający się w tytułową rolę nie kryje radości z prac nad filmem, o który osobiście zabiegał przez wiele lat.

news
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 30 stycznia 2023
4
Źrodło fot. Constantine, Francis Lawrence, 3 Art Entertainment, 2005
i

Kilka miesięcy temu oficjalnie potwierdzono, że film Constantine, którego premiera miała miejsce w 2005 roku, doczeka się kontynuacji. Mimo że oryginalna produkcja nie spotkała się ze zbytnio pozytywnym odbiorem krytyków, po latach zyskała wśród fanów status kultowej. Nie dziwi zatem fakt, że zarówno reżyser widowiska, Francis Lawrence, jak i odtwórca głównej roli, Keanu Reeves, od dawna zabiegali o zgodę władz Warner Bros. na stworzenie drugiej części.

Tymczasem nieco więcej światła na swoją ówczesną rolę rzucił sam Reeves. W rozmowie z magazynem Total Film (via Slash Film) zdradził, iż nie wie, czy była to swego rodzaju niedokończona sprawa, ale bardzo zżył się z odgrywanym przez siebie Johnem Constantine’em.

Nie wiem, czy to była niedokończona sprawa, ale z pewnością była to rola, którą kochałem. I uważam, że reżyser Francis Lawrence wykonał tak niesamowitą robotę. Uwielbiałem grać tę postać i bardzo podobał mi się ten film – powiedział Reeves.

Kanadyjski gwiazdor opowiedział również o swoich późniejszych „podchodach” w walce o Constantine’a 2. Okazuje się, że aktor niemal każdego roku zwracał się do sterników Warner Bros. z pytaniem, czy kontynuacja otrzyma zielone światło, jednak oni za każdym razem odmawiali.

Powtarzałem swoje pytanie prawie co roku. Byłem jak [w tym momencie aktor zaczął imitować Olivera Twista – przyp. red.]: „Mogę dostać więcej? Proszę”, a oni tylko odpowiadali: „Nie, nie!” – tłumaczył.

Jak już wiemy, upór Reevesa w końcu się opłacił. Aktor nie kryje radości z tego faktu i jak sam stwierdził, traktuje tę szansę jak otwarty plac zabaw, na którym pobawi się razem z ekipą i coś tam „ugotują”, by na koniec zaserwować nam to „danie”.

Na koniec przypomnijmy, że pierwszą część Constantine’a możecie obejrzeć w serwisie HBO Max.

HBO Max kupisz tutaj

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Muszę tego słuchać od tego gnojka”. Marlon Brando nie mógł znieść krytyki na planie filmu Francisa Forda Coppoli, przez co obraził innego aktora

„Muszę tego słuchać od tego gnojka”. Marlon Brando nie mógł znieść krytyki na planie filmu Francisa Forda Coppoli, przez co obraził innego aktora

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Oszukał mnie, żebym zagrał w tym śmieciu”. Arnold Schwarzenegger podstępem wrobił Sylvestra Stallone'a w jeden z jego najgorszych filmów

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”

„Mogłem zachować się lepiej”. David Duchovny wspomina niesławny konflikt z Gillian Anderson na planie Z archiwum X, który nazywa „porażką przyjaźni”