filmomaniak.pl NEWSROOM „Byłem wkurzony i zraniony”. Ridley Scott zdradził, jak się czuł, gdy James Cameron przejął sequel Obcego „Byłem wkurzony i zraniony”. Ridley Scott zdradził, jak się czuł, gdy James Cameron przejął sequel Obcego Choć Ridley Scott odpowiada za sukces pierwszej części Obcego, nie było mu dane nakręcić sequela. Reżyser nie przyjął łatwo tej decyzji. science fictionPamela Jakiel 15 listopada 2023 1 Źrodło fot. Obcy, Ridley Scott, Twentieth Century-Fox Productions, 1979.i Obcy Ridleya Scotta jest dziś dziełem kultowym, uznawanym za jeden z najlepszych i najważniejszych filmów science fiction. Sam reżyser produkcji z 1979 roku miał świadomość, jak udane widowisko udało mu się nakręcić, dlatego bardzo źle przyjął informację o tym, że sequel zostanie stworzony przez kogoś innego niż on sam. Powiązane:Najlepsze filmy wszech czasów - to jest 20 filmów, które polecam każdemu Przypomnijmy, że za kamerą kontynuacji losów portretowanej przez Sigourney Weaver Ellen Ripley stanął James Cameron. W najnowszym wywiadzie dla Deadline Ridley Scott wspominał chwilę, w której dowiedział się, że to twórca Terminatora przejmie stery serii Obcy. Choć nie ma żalu do kolegi po fachu i dziś są w bardzo dobrych stosunkach, to przyznał, że w tamtym czasie czuł się zraniony i wkurzony. Jim i ja często rozmawiamy. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale rozmawiamy i to świetny facet. [Wtedy] byłem wściekły. Nie przyznałbym tego przed Jimem, ale myślę, że byłem zraniony. Wiedziałem, że zrobiłem coś bardzo wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju. Byłem zraniony, głęboko zraniony. Również dlatego, że w tamtym momencie nie czułem się najlepiej i usiłowałem pozbierać się po Blade Runnerze. Przypomnijmy, że choć również Blade Runner dziś jest uznawany za jeden z najlepszych filmów science fiction, to w roku premiery dzieło poniosło finansową klapę. Ridley Scott zmuszony był więc stawić czoła dwóm porażkom w bardzo krótkim czasie. W wywiadzie filmowiec wrócił również myślą do rozmowy telefonicznej, do jakiej doszło pomiędzy nim a Cameronem przed powstaniem widowiska Obcy – decydujące starcie. Reżyser oryginalnej produkcji opowiedział o różnicach artystycznych, jakie już na najwcześniejszym etapie planował twórca Titanica. Kiedy dowiedziałem się, że ktoś inny będzie robił ten film, wcześniej próbowałem już coś stworzyć. Jim do mnie zadzwonił. Był bardzo miły, ale powiedział: „Słuchaj, to nie jest łatwe. Twoja bestia jest taka wyjątkowa. Trudno jednak sprawić, by znów przerażała tak bardzo, jak za pierwszym razem, teraz jest już to znana przestrzeń”. Powiedział więc: „Zamierzam nakręcić film, w którym będzie więcej akcji, armia i te sprawy”. Powiedziałem: „Ok”. I wtedy po raz pierwszy pomyślałem: witaj w Hollywood. Rzeczywiście, oryginał Ridleya Scotta różni się od sequela Jamesa Camerona, jeśli chodzi o stylistykę. O ile pierwsza część skupiona na załodze statku Nostromo była horrorem science fiction, w którym świetnie udało się oddać klaustrofobiczną atmosferę statku oraz ciągłe poczucie zagrożenia, o tyle Obcy – decydujące starcie, zgodnie ze słowami Camerona, stawia zdecydowanie większy nacisk na akcję. Czytaj więcej:Kim jest ojciec Kiri w Avatarze 2? Jest jedno poprawne i przerażające wyjaśnienie POWIĄZANE TEMATY: Hollywood horror science fiction Ridley Scott Obcy: Decydujące Starcie Pamela Jakiel Pamela Jakiel Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki. „Nie mogę tego znieść”. Ten klasyk sci-fi został doceniony przez krytyków, ale Gary Oldman do dziś źle go wspomina „Nie mogę tego znieść”. Ten klasyk sci-fi został doceniony przez krytyków, ale Gary Oldman do dziś źle go wspomina „Nie lubię przemocy”. Nicolas Cage zdeklarował, że więcej nie zagra seryjnego mordercy „Nie lubię przemocy”. Nicolas Cage zdeklarował, że więcej nie zagra seryjnego mordercy Akolita - czym jest wergencja Mocy w Star Wars? Akolita - czym jest wergencja Mocy w Star Wars? W 1991 roku wydano kontynuację Powrotu do przyszłości 3, ale mało kto wie o jej istnieniu W 1991 roku wydano kontynuację Powrotu do przyszłości 3, ale mało kto wie o jej istnieniu Akolita - Siła dwóch, o której mówi Qimir, może dotyczyć ważnej dla Sithów zasady Akolita - Siła dwóch, o której mówi Qimir, może dotyczyć ważnej dla Sithów zasady