„Był kiepski”. Gwiazda Casino Royale o rzeczy, z którą Daniel Craig nie radził sobie na planie

W Casino Royale Daniel Craig po raz pierwszy zagrał Jamesa Bonda i musiał przekonująco wcielić się w kultową postać. Nie ze wszystkim jednak radził sobie dobrze, co zdradził Mads Mikkelsen.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 16 lipca 2023
3
Źrodło fot. Casino Royale; reż. Martin Campbell; United International Pictures; 2006
i

Casino Royale z 2006 roku stało się kultowym filmem i pokazało, że Daniel Craig poradził sobie z rolą Jamesa Bonda. W produkcji Mads Mikkelsen pojawił się jako Le Chiffre, przeciwnik agenta 007. Panowie w owej produkcji odegrali jedną z najbardziej znanych scen z serii. Można odnieść wrażenie, że pokerowy pojedynek stał się popularniejszy od samego filmu i zapisał się w kulturze dzięki licznym memom.

W rozmowie z GQ Mads Mikkelsen przypomniał o swoich słynnych rolach i, oczywiście, nie mogło zabraknąć Casino Royale. Artysta wyjaśnił, że podczas kręcenia wspomnianej pokerowej sekwencji pojawił się jeden problem. Duński aktor powiedział, że on sam grał w pokera już w dzieciństwie, więc miał doświadczenie, natomiast Daniel Craig kompletnie nie wiedział, jak to się robi:

Ale tak. Wszyscy wiedzieli, jak grać w pokera przy tym stole, oprócz jednej osoby – Daniela. Nie miał żadnego pojęcia i był kiepski. Najgorsze było to, że ze wszystkich osób to właśnie on miał mnie pokonać i zabrać wszystkie moje pieniądze. Miałem wrażenie, jakby to było niewłaściwe. Potem wyrównałem rachunki liną [podczas ceny tortur – dop. red.], więc wszystko skończyło się dobrze.

Być może niewiedza Daniela Craiga w pewien sposób pomogła w kręceniu filmu. Mads Mikkelsen sam zaznaczył, że rozgrywka musiała być zrozumiała dla widzów, którzy nie grają w pokera, ale znają najsłynniejsze układy kart. Być może skupienie się na nich pomogło także aktorowi wcielającemu się w Jamesa Bonda.

Casino Royale było przełomowym filmem w serii nie tylko ze względu na debiut Daniela Craiga w roli agenta 007. Film był o wiele bardziej przyziemny w swojej konstrukcji i stawce, niż poprzednie produkcje z serii.

Teraz, po latach, twórcy ponownie szukają nowego odtwórcy roli Jamesa Bonda, a osoby chętne przypomnieć sobie Casino Royale mogą to zrobić w usłudze Prime Video.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów