Mike z Breaking Bad powstał tylko dlatego, że jeden ważny aktor nie był dostępny
Aktorka Rhea Seehorn zdradziła, że postać Mike’a w Breaking Bad powstała tylko dlatego, że w momencie kręcenia serialu jeden z aktorów nie mógł pojawić się na planie.

Kino była świadkiem wielu przypadków, które potem okazały się być strzałem w dziesiątkę. Jednym z nich było stworzenie postaci Mike’a Ehrmantrauta w serialu Breaking Bad. Co ciekawe, gdyby wypaliły pierwotne plany scenarzystów, bohater grany przez Jonathana Banksa w ogóle nie zostałby wprowadzony do hitowej serii stacji AMC. Taką ciekawostką podzieliła się z fanami Rhea Seehorn.
Podczas niedawnego wywiadu w The Rich Eisen Show (materiał możecie zobaczyć poniżej), aktorka, która współpracowała z Banksem przy okazji serialu Zadzwoń do Saula, zdradziła, że scenarzyści Breaking Bad zaplanowali, by w jednym z odcinków drugiego sezonu pojawił się Saul Goodman, który miał pomóc Jesse'emu w pozbyciu się ciała jego zmarłej dziewczyny. Jednakże na czas, gdy zaplanowane były zdjęcia tego konkretnego odcinka, portretujący bohatera Bob Odenkirk nie mógł stawić się na planie. Twórcy postanowili więc improwizować, pisząc o postaci działającej w imieniu Saula – Mike’u.
Bob nie był wówczas dostępny jako Saul Goodman, aby posprzątał jej [Jane – przyp. red.] ciało, dlatego stworzono postać Mike'a Ehrmantrauta. [Bob] miał inne zobowiązania, a oni napisali, że kiedy postać Krysten [Ritten] umiera, on przychodzi i sprząta ciało w ten bardzo zimny, nieczuły sposób. I w tym kierunku miała iść jego postać, a on po prostu nie był dostępny, więc wymyślili postać Mike'a Ehrmantrauta – wyjaśniła aktorka.
Postać Mike’a tak mocno zakorzeniła się w serii, że Banks wielokrotnie na przestrzeni sześciu sezonów wcielił się w nią w prequelu Breaking Bad, serialu Zadzwoń do Saula.
Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.