Barack Obama pomagał przy Leave The World Behind Netflixa. Jaka była jego rola podczas prac nad filmem?

Zostaw świat za sobą to jeden z najnowszych filmów Netfliksa. Jego reżyserem był twórca serialu Mr. Robot, Sam Esmail. Produkcja opowiada o rosnącym braku zaufania wobec siebie w niewielkiej grupie ludzi, gdy dookoła zdaje się, że ma miejsce koniec świata. Wytwórnia Baracka Obamy i Michelle Obamy, Higher Ground, sfinansowała projekt, co nie było jedynym wkładem tej dwójki – były prezydent Stanów Zjednoczonych jeszcze bardziej zaangażował się w projekt (vide The Hollywood Reporter, USA Today).

Powiązane:Na Netflixie obejrzysz intensywny thriller od twórcy Mr. Robot. To 140 minut paniki wywołanej przez koniec świata

Barack Obama ponoć jest dużym wielbicielem książki, na podstawie której powstał film Netfliksa, i chciał wykorzystać swoje doświadczenie, żeby lepiej osadzić produkcję Sama Esmaila w świecie realnym. Były prezydent Stanów Zjednoczonych przekazał dodatkowe informacje, które miały pomóc rozwinąć bohaterów filmu oraz nadać produkcji swego rodzaju empatii podczas prezentowania każdej postaci.

Oprócz tego Barack Obama pomagał przy rozwoju fabuły, dbając o to, by zwroty akcji były logiczne i przedstawione w rozwinięty sposób. W procesie produkcyjnym przydało się także doświadczenie byłego prezydenta wyniesione z urzędowania w Białym Domu. W Zostaw świat za sobą historię napędza niespodziewany blackout i Barack Obama pomógł również w tym aspekcie, żeby historia była realistyczna.

Celem tej współpracy było stworzenie filmu, który będzie trzymał w napięciu, a także będzie miał wciągającą historię oraz bohaterów, z którymi można się utożsamić. Czy twórcom udało się to osiągnąć, można sprawdzić na Netfliksie, ponieważ właśnie tam jest dostępna produkcja Esmaila. Warto zaznaczyć, że w rolach głównych pojawiły się takie gwiazdy, jak Julia Roberts, Mahershala Ali, Ethan Hawke oraz Kevin Bacon.

Czytaj więcej:Oto zwiastun filmu o końcu świata od twórcy Mr. Robot. Wszyscy będą rozmawiać o tym apokaliptycznym thrillerze Netflixa

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.