filmomaniak.pl NEWSROOM Armageddon został zdetronizowany jako najbardziej absurdalny film sci-fi w historii. Ta klapa łamie więcej praw fizyki Armageddon został zdetronizowany jako najbardziej absurdalny film sci-fi w historii. Ta klapa łamie więcej praw fizyki Kino science fiction ma to do siebie, że nigdy nie jest zgodne z prawami fizyki. Przez wiele lat Armageddon był uważany za najbardziej absurdalną produkcję. Jednak żaden król nie rządzi wiecznie. science fictionMarcin "Nicek" Nic 25 września 2023 1 Źrodło fot. Moonfall; Roland Emmerich; Lionsgate; 2022i Filmy science fiction, jak sama nazwa gatunku wskazuje, nie mają zbyt dużo wspólnego z prawdą. Twórcy często wymyślają historie, które balansują na krawędzi absurdu. Tak było między innymi w przypadku Armageddonu w reżyserii Michaela Baya, który przez wiele lat mógł się „pochwalić” najbardziej niedorzeczną historią. Powiązane:Patryk Vega królem Prime Video w 2022 roku Teraz doszło do zmiany lidera w zestawieniu najbardziej absurdalnych filmów science fiction w historii. Przynajmniej w oczach Neila deGrasse’a Tysona. Doświadczony astrofizyk w ostatnim wywiadzie podczas The Jess Cagle Show wyjaśnił, że „nagroda” ta powinna powędrować do katastroficznej produkcji z 2022 roku – Moonfall. Dlaczego? Według Tysona w kosmosie nie ma tarcia, dlatego też zmierzający ku powierzchni Ziemi Księżyc można było po prostu pchnąć, a on zmieniłby trajektorię swojego lotu. Ten film wyszedł w pandemii, wiesz, Halle Berry, Księżyc zmierzający w kierunku naszej planety. Dowiedzieli się w nim, że jest pusty i zbudowany z żyjących w nim skał, a wszystkie misje Apollo były tylko po to, żeby nakarmić tę księżycową pustkę, a ja po prostu nie wytrzymałem i powiedziałem: „W porządku, myślałem, że Armageddon spokojnie utrzyma koronę, ale najwyraźniej tak nie jest”. Wszystko co trzeba było zrobić, to tylko go lekko szturchnąć, a jeśli zrobisz to wystarczająco wcześnie, jeśli przesuniesz go w prawo z prędkością jednego centymetra na sekundę w przestrzeni, nie będzie tarcia, więc będzie po prostu dryfował w prawo. Jeśli zrobisz to wystarczająco wcześnie, możesz sprawić, że asteroida przeleci przed Ziemią, zamiast w nią uderzyć, lub możesz ją spowolnić, tak aby przeleciała za Ziemią. Jak myślicie, który film był bardziej absurdalny w łamaniu praw fizyki – Moonfall czy Armageddon? Jak to wyglądało w przypadku produkcji wyreżyserowanej przez Michaela Baya? Ku naszej planecie zmierzała asteroida, która przy zderzeniu spowodowałaby jej zniszczenie. Aby tego uniknąć, NASA wysyła w kosmos dwie grupy, które miały wywiercić w niej dziurę i wysadzić przy pomocy ładunku nuklearnego. Niestety, ale Armageddon całkowicie pominął zasadę dynamiki Newtona. Zamiast sprawić, że asteroida ominie Ziemię, konsekwencją działania bohaterów miałoby być stworzenie dwóch odłamków, które i tak by trafiły filmową planetę. Jeśli chcecie sobie przypomnieć, z jakimi katastrofami musieli poradzić sobie bohaterowie w Moonfall i Armageddonie, to przypominamy, że pierwszy z wymienionych filmów jest dostępny na platformie Amazon Prime Video. Natomiast produkcję z Bruce’em Willisem w roli głównej można obejrzeć na Disney+. Czytaj więcej:Najlepsze filmy katastroficzne, nasze top 10 Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy! POWIĄZANE TEMATY: science fiction ciekawostki filmowe Neil deGrasse Tyson Moonfall Marcin "Nicek" Nic Marcin "Nicek" Nic Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka. At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew? At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew? „Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu „Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu „To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku „To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku „Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces „Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces „Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach „Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach