330 000 fanów Wiedźmina podpisało petycję przeciwko 4. sezonowi serialu Netflixa. „Henry Cavill chciał być wierny oryginałowi”

Netfliksowy Wiedźmin nie cieszy się dobrą opinią wśród fanów marki. Negatywne głosy dotyczące serialu były mocniej słyszalne po emisji drugiego sezonu, a przybrały na sile jeszcze bardziej po ogłoszeniu przez Henry’ego Cavilla odejścia z produkcji.

Odejście Cavilla i „niewłaściwy” kierunek serialu

Wspomniany aktor był chwalony przez widzów za kreację słynnego Geralta z Rivii. Na tę ocenę wielbicieli bez wątpienia wpłynęło też zamiłowanie Cavilla do uniwersum, które stworzył Andrzej Sapkowski. Ta miłość stała się nieoficjalnym powodem porzucenia roli przez artystę, ponieważ miał nie zgadzać się na bagatelizowanie przez twórców materiału źródłowego, czyli książek polskiego pisarza.

Odejście aktora mocno rozzłościło jego fanów oraz sympatyków świata Wiedźmina. Winią oni za to całą ekipę twórców, którzy są odpowiedzialni za serial, z showrunnerką Lauren Schmidt Hissrich na czele.

Aby sprzeciwić się „niewłaściwemu” kierunkowi, w jakim zmierza produkcja Netfliksa, jeden z miłośników marki stworzył w sieci petycję, w której wzywa do zatrzymania Henry’ego Cavilla przy roli tytułowego bohatera oraz wyrzucenia scenarzystów, a tym samym przerwania aktualnych prac nad czwartym sezonem.

Petycja przeciwko serialowi Netfliksa przekroczyła 330 tysięcy podpisów

Owa petycja ruszyła dokładnie 30 października 2022 roku i przekroczyła niedawno granicę 330 tysięcy podpisów. Na ten moment jest ich dokładnie 334 253. Kolejny „kamień milowy” stanowi bariera 500 tysięcy „parafek”.

Jeśli zgadzacie się ze stanowiskiem autora petycji, Stef Ma, możecie poprzeć go w tym miejscu lub po prostu wypowiedzieć swoje zdanie.

Przypomnijmy, że miejsce Cavilla zajmie Liam Hemsworth, który od kolejnej serii stanie się nowym Białym Wilkiem w show Netfliksa. Na razie nie doczekaliśmy się materiałów promocyjnych czwartego sezonu Wiedźmina. Nie poznaliśmy również konkretnej daty jego premiery.