James Cameron porównał się do J.R.R. Tolkiena i Petera Jacksona, opowiadając o Avatarze

W jednej ze swoich wypowiedzi James Cameron nawiązał do Władcy Pierścieni J.R.R. Tolkiena oraz ekranizacji książki w wykonaniu Petera Jacksona, porównując się do obu mężczyzn.

news
Mateusz Libera 23 lutego 2023
4
Źrodło fot. James Cameron, YouTube: 20th Century Studios UK, 2022
i

James Cameron, scenarzysta i reżyser Avatarów, w wywiadzie dla Time opowiedział co nieco o inspiracjach do serii o przygodach Jake’a Sully’ego, Neytiri i ich rodziny. Nie omieszkał też porównać całego projektu do Władcy Pierścieni, a siebie do Petera Jacksona oraz J.R.R. Tolkiena. Powiedział, że pracując nad Avatarem, wyobraził sobie, jak jest na miejscu obu tych mężczyzn i tworzy Władcę Pierścieni.

Próbowałem zrobić symulację. Ok, jestem Peterem Jacksonem. Chcę zekranizować Władcę Pierścieni, ale Władca Pierścieni jeszcze nie istnieje, więc muszę stać się Tolkienem i stworzyć Władcę Pierścieni, a potem wrócić do bycia Peterem Jacksonem.

Cameron przyznał, że to porównanie było prawdopodobnie „bezczelne i ambitne”. Jednocześnie reżyser zaznaczył, że Avatar nie istnieje poza filmami, dlatego musiał tak to sobie wyobrazić.

To nie pierwszy raz, kiedy James Cameron dzieli się tego typu historią. W 2022 roku reżyser opowiedział, jak przekonywał producentów i inwestorów, by ci podpisali się pod jego planami tak ambitnej serii filmów, mimo że do Avatara nie istniały żadne materiały źródłowe, które mogłyby przemawiać za tym pomysłem. Inaczej było w przypadku Władcy Pierścieni w reżyserii Petera Jacksona.

Nie chcę robić po prostu filmu za filmem. Chcę opowiedzieć większą historię – przyznał Cameron.

Reżyser wspominał też w przeszłości, jak musiał przekonywać inwestorów oraz producentów, by podpisali się pod projektem. Z jego relacji wynika, że nie było to łatwe, a ambicje Camerona z początku mocno przewyższały to, jak pomysł widzieli jego kontrahenci.

Powiedziałem im: „Wyobraźcie sobie, że istniałaby taka seria powieści jak Władca Pierścieni, a to właśnie my ją teraz adaptujemy”. To było świetne w teorii, ale potem musiałem stworzyć te cholerne powieści, z których mógłbym to zaadaptować.

Tak miała się rozpocząć historia Avatara, która de facto wciąż pisze się na naszych oczach. Wkrótce po wypuszczeniu obrazu, Avatar stał się najbardziej dochodowym filmem w dziejach, a jego kontynuacja z 2022 roku zajęła niedawno trzecie miejsce w rankingu, przebijając Titanica, którego reżyserem był również James Cameron. Dzięki temu niebywałemu sukcesowi Cameron ma w planach nakręcenie trzeciej i czwartej odsłony serii, które zadebiutują kolejno w 2024 i 2026 roku.

Pierwszą część Avatara można obecnie obejrzeć na Disney+. Druga zawita na platformę streamingową dopiero po zakończeniu pokazów kinowych.

Disney+ kupisz tutaj

Mateusz Libera

Mateusz Libera

Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań, później ruszył humanistyczną ścieżką, wybierając studia z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Swoje pierwsze teksty publikował na autorskim blogu i w konkursach. Na początku 2023 roku trafił do działu filmowego GRYOnline.pl, gdzie rozpoczął pracę jako autor artykułów o tematyce filmowej. Interesuje się fantastyką, historią, grami RPG i strategiami. Jest też wieloletnim graczem League of Legends – gra od drugiego sezonu. Ponadto pisze książki przygodowe i fantasy, lecz w tej dziedzinie jest jeszcze debiutantem. Na rynku wydawniczym ma na razie jeden zbiór opowiadań.

Kim jest ojciec Kiri w Avatarze 2? Jest jedno poprawne i przerażające wyjaśnienie

Kim jest ojciec Kiri w Avatarze 2? Jest jedno poprawne i przerażające wyjaśnienie

„Będę miała 53 lata, gdy wyjdzie ostatni film”. Zoe Saldana żartuje z opóźnienia Avatara 5

„Będę miała 53 lata, gdy wyjdzie ostatni film”. Zoe Saldana żartuje z opóźnienia Avatara 5

Kiedy Avatar: Istota wody będzie na Disney Plus?

Kiedy Avatar: Istota wody będzie na Disney Plus?

Szkice koncepcyjne z Avatara 3 ujawniają nowe obszary Pandory

Szkice koncepcyjne z Avatara 3 ujawniają nowe obszary Pandory

Gwiazda pierwszego Avatara nie chce wracać w sequelach

Gwiazda pierwszego Avatara nie chce wracać w sequelach