filmomaniak.pl NEWSROOM „Wiem z pierwszej ręki, że takie rodziny istnieją”. Żona Steve'a Carella, z którą wystąpił w The Office, była dla niego inspiracją do tego rodzinnego filmu „Wiem z pierwszej ręki, że takie rodziny istnieją”. Żona Steve'a Carella, z którą wystąpił w The Office, była dla niego inspiracją do tego rodzinnego filmu Steve Carell opowiedział o tym, jak jego żona, Nancy Walls Carell, a dokładniej jej rodzina, była dla niego inspiracją do filmu na Święto Dziękczynienia. ciekawostki filmoweEdyta Jastrzębska 28 listopada 2024 1 Źrodło fot. Dan in Real Life, Peter Hedges, Walt Disney Studios Motion Pictures, 2007i Steve Carell jest najbardziej znany z roli Michaela Scotta z Biura, jednakże aktor występował nie tylko w serialu. Mogliśmy oglądać go także w wielu filmach, w tym w Ja cię kocham, a ty z nim, produkcji, do której aktor mógł czerpać inspiracje z własnego życia. Carell jest mężem Nancy Walls Carell, z którą wystąpił w Biurze i kilku innych swoich produkcjach. Podczas wywiadu dla Crosswalk opowiedział o tym, jak przeżycia z jej rodziną były dla niego inspiracją do roli w Ja cię kocham, a ty z nim. Aktor wyznał, że jego żona ma szóstkę rodzeństwa i ogólnie wielką rodzinę, która spotyka się przynajmniej raz do roku. Jest to wielkie zgrupowanie, podczas którego wszyscy się ze sobą bawią, grają, a dzieci nawet organizują konkursy talentów. Nancy Walls Carell i Steve Carell | The Office, Greg Daniels, NBC, 2005 Spotkania Wallsów zaś od razu skojarzyły mu się ze scenami, w których miał zagrać w Ja cię kocham, a ty z nim, gdzie jego bohater bierze udział w wielkim rodzinnym zjeździe, gdzie ma miejsce m.in. właśnie konkurs talentów. Coś, co Carell zna z własnego doświadczenia. Muszę przyznać, że to bardzo podobne do rodziny mojej żony. Pochodzi z rodziny składającej się z sześciu braci i sióstr. Po raz pierwszy spotkałem całą jej rodzinę na 40. urodzinach jej szwagra, gdzie było chyba ze 100 osób. Byłem nowym chłopakiem, który wkroczył do walki. Wiele rodzin, które można zobaczyć w filmach, jest bardzo dysfunkcyjnych i wykorzystują ten aspekt. Ta rodzina jest niezwykle funkcjonalna i kochająca, z wielkim sercem. Rodzina mojej żony była właśnie taka. Przyjęli mnie. Mają dom na plaży w Massachusetts i wszyscy spotykają się w nim przynajmniej raz w roku. Grają w piłkę nożną na plaży, dzieci robią pokaz talentów dla rodziny. Carell podkreślił więc, że takie ciepłe i bliskie sobie, wielkie rodziny naprawdę istnieją i nie są jedynie wytworem fikcji, który możemy oglądać w filmach takich, jak Ja cię kocham, a ty z nim. To tak, jakbym wziął ich rodzinę i umieścił ją w tym filmie. Jest tak wiele podobieństw. Zrozumiałem to i uwierzyłem. Nie wydawało mi się to nierealne, ponieważ wiem z pierwszej ręki, że takie rodziny istnieją. Historia Steve’a Carella pokazuje, że Ja cię kocham, a ty z nim jest idealną rodzinną pozycją z realistycznym scenariuszem, który jest bliski samemu aktorowi. POWIĄZANE TEMATY: ciekawostki filmowe Steve Carell Ja cię kocham, a ty z nim Edyta Jastrzębska Edyta Jastrzębska Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat. „To jakieś szaleństwo”. Margot Robbie sugeruje, że Babylon może być Fight Clubem naszych czasów „To jakieś szaleństwo”. Margot Robbie sugeruje, że Babylon może być Fight Clubem naszych czasów „Nie były tak świetne”. Topher Grace zwrócił uwagę na poważny problem początków Różowych lat 70., za który obwinia główną obsadę „Nie były tak świetne”. Topher Grace zwrócił uwagę na poważny problem początków Różowych lat 70., za który obwinia główną obsadę „Byłam zła na Tima”. Gwiazda Home Improvement ujawniła, czemu odeszła z serialu. Ku niezadowoleniu Tima Allena jej decyzja doprowadziła do zakończenia sitcomu „Byłam zła na Tima”. Gwiazda Home Improvement ujawniła, czemu odeszła z serialu. Ku niezadowoleniu Tima Allena jej decyzja doprowadziła do zakończenia sitcomu „Potrafię sprawić, że nawet syf brzmi dobrze”. Russell Crowe nie miał dobrego zdania o scenariuszu Gladiatora „Potrafię sprawić, że nawet syf brzmi dobrze”. Russell Crowe nie miał dobrego zdania o scenariuszu Gladiatora „Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie „Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie