W szóstym filmie o Harrym Potterze zrezygnowano z wątku z książki, który zasadniczo zmieniłby świat czarodziejów

Jeden wątek z Harry’ego Pottera mógł całkowicie zmienić nasze postrzeganie tego magicznego świata.

fantasy
Patrycja Otfinowska 9 października 2023
2
Źrodło fot. Harry Potter i Książę Półkrwi, David Yates, Warner Bros., 2009.
i

Harry Potter to jedna z najsłynniejszych serii książkowych i filmowych. Niektóre z książek to potężne tomiszcza, których ekranizacje trwałyby o wiele dłużej, gdyby reżyserzy zdecydowali się na dokładne przeniesienie tekstu do adaptacji.

Jednak szósta odsłona serii przygód o młodym czarodzieju, czyli Harry Potter i Książę Półkrwi, została mocno okrojona z części fabuły. Z filmu usunięto 11 ważnych scen, pochodzących z powieści J.K. Rowling, a jedna z nich mogłaby całkowicie zmienić nasze postrzeganie świata czarodziejów.

Szósty tom przygód Pottera zaczyna się inaczej niż film. W powieści mamy możliwość spotkać się z angielskim premierem, który podczas wizyty Ministra Magii, Corneliusa Knota rozmyśla o wydarzeniach, które przerażały go i dręczyły mieszkańców całego kraju.

Te scena sugeruje czytelnikom, że angielscy czarodzieje mają bezpośredni kontakt z mugolskimi władzami i w razie trudnych sytuacji, informują brytyjskiego premiera o problemach w czarodziejskim świecie i zagrożeniach, które mogą mieć wpływ na niczego nie świadomych Brytyjczyków. Wśród tych wyjątkowych sytuacji, które zostają przedstawione władzom mugoli, są na przykład ucieczki więźniów z Azkabanu, czy informacja o powrocie Lorda Voldemorta. Władze są również informowane o zmianach na czele rządu czarodziejów, więc Knot przekazał premierowi informacje o zmianach na stanowisku ministra magii i przedstawił swojego następcę - Rufusa Scrimgeoura.

W filmie natomiast widzimy spustoszenie jakie niosą za sobą wyznawcy Czarnego Pana. Nie jest nam jednak dane zobaczyć ani Korneliusza Knota, ani jego zastępcy czy mugolskiego premiera. To spotkanie mogłoby przynieść wielką zmianę narracji w filmowej adaptacji.

Po tym, jak z poprzednich części adaptacji usunięto historię Hermiony zakładającej stowarzyszenie na rzecz pomocy skrzatom domowym WESZ, można spekulować, czy szósty film nie chciał po prostu utrzymać swojej apolitycznej formy. Ukazanie współpracy czarodziejskiego i mugolskiego rządu stworzyłoby bezpośrednie połączenie obu tych rzeczywistości, co mogłoby nieść za sobą pewne trudności.

W powieści mugolski premier nie jest wymieniany z nazwiska, ale jeśli zostałby pokazany w filmie, musiałby zostać jakoś nazwany. Do kogo byłby podobny aktor? To mógłby być ktoś wizualnie przypominający jednego z premierów w latach 1990 – 2009 lub byłaby to fikcyjna głowa państwa. Decyzja podjęta przy tym wątku mogłaby mocno związać Pottera z rzeczywistym światem, co ograbiłoby widzów z jakiegoś elementu baśniowości tej historii.

Innym problemem byłoby zaburzenie chronologii historii. Szósty tom przygód Harry’ego Pottera rozgrywa się w 1996 roku, ale film Książę Półkrwi miał swoją premierę w 2009 roku i kostiumy aktorów są zdecydowanie osadzone w pierwszej dekadzie XXI wieku. Wprowadzenie postaci ściśle związanej z brytyjską sceną polityczną, mocno zachwiałoby chronologią fabuły. Pominięcie tego wątku pozwala przygodom młodego czarodzieja pozostać ponad jakimikolwiek ramami czasowymi.

Czy podejście do tematu pokazywania polityki zmieni się w nadchodzącym serialu o przygodach Harry’ego Pottera? O tym dopiero się przekonamy, a jeśli chcecie przypomnieć sobie, jak dokładnie wyglądał film Harry Potter i Książę Półkrwi, to jest on dostępny na platformie HBO Max.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Patrycja Otfinowska

Patrycja Otfinowska

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”

„Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”