W Harrym Potterze i więźniu Azkabanu zadbano o najmniejsze detale; dowodzi tego ta scena

Jedna ze scen z Harry’ego Pottera i więźnia Azkabanu dowodzi, jak bardzo twórcy dbali o spójność świata. Zwrócili uwagę na najdrobniejsze szczegóły, dzięki czemu całą produkcję ogląda się lepiej i nic nie zaburza immersji.

fantasy
Zbigniew Woźnicki 19 kwietnia 2023
16
Źrodło fot. Harry Potter i więzień Azkabanu; reż. Alfonso Cuarón; Warner Cinema; 2004
i

Podczas oglądania filmu nawet najdrobniejsze szczegóły pozwalają lepiej wczuć się w zaprezentowany świat. W Harrym Potterze i więźniu Azkabanu przedstawiono motyw podróży w czasie, co pozwoliło twórcom udowodnić, iż wszystko doskonale zaplanowali.

O tym, że wyprawa w przeszłość będzie miała miejsce, widzowie mogli się dowiedzieć, gdy wspomniana przeszłość była jeszcze teraźniejszością. Ten szczegół jest zrozumiały wyłącznie wtedy, gdy zna się już całą historię.

Hermiona i Harry przenoszą się w czasie

Będąc w szpitalu, Dumbledore doradza Hermionie, do którego momentu bohaterowie muszą przenieść się w czasie. Ze względu na kontuzję Ron zostaje w teraźniejszości, dlatego w podróż wyrusza tylko dwójka przyjaciół. Muszą udać się w miejsce, gdzie Hermiona z przeszłości grozi Malfoyowi swoją różdżką.

Fani mogli zobaczyć, że wspomniane przeniesienie się w czasie doszło do skutku, zanim zdradził to główny wątek fabularny. Gdy scena z Draco Malfoyem jest jeszcze dla widzów aktualną linią czasową, to w dalekim kadrze po lewej stronie widać fragment dłoni Hermiony, która ukrywa się razem z Harrym. Ręka bohaterki pojawia się tylko na chwilę, ale można ją dostrzec, jeśli się wie, czego szukać.

W Harrym Potterze i więźniu Azkabanu zadbano o najmniejsze detale; dowodzi tego ta scena - ilustracja #1
Źródło: Harry Potter i więzień Azkabanu; reż. Alfonso Cuarón; Warner Cinema; 2004
W Harrym Potterze i więźniu Azkabanu zadbano o najmniejsze detale; dowodzi tego ta scena - ilustracja #2
Źródło: Harry Potter i więzień Azkabanu; reż. Alfonso Cuarón; Warner Cinema; 2004
W Harrym Potterze i więźniu Azkabanu zadbano o najmniejsze detale; dowodzi tego ta scena - ilustracja #3
Źródło: Harry Potter i więzień Azkabanu; reż. Alfonso Cuarón; Warner Cinema; 2004

To drobny szczegół, który pokazuje, że cały wątek podróży w czasie został doskonale przez twórców zaplanowany i historia zgrabnie się zapętla. Na YouTubie można nawet znaleźć montaż scen, w którym zaprezentowane zostały wydarzenia z perspektywy bohaterów z dwóch różnych teraźniejszości. Stanowi to niezbity dowód, iż ekipa odpowiedzialna za film zachowała spójność przedstawianej historii oraz wszystkich wydarzeń.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach