Twórca Wielkiego admirała Thrawna opowiedziałby zupełnie inną historię w Ahsoce

Seriale Gwiezdne wojny: Rebelianci oraz Ahsoka pokazały szerszej publiczności Thrawna. Wielki admirał Imperium, który zadebiutował w książkach Timothy’ego Zahna, był jednym z największych strategów galaktyki. Pomimo dużej ksenofobii Imperium Galaktycznego, któremu pozostawał wierny, był w stanie zrobić zdumiewająca karierę.

Powiązane:Najlepiej zapowiadające się seriale 2023 roku

W serialu animowanym inaczej niż w książkach pokazano, dlaczego Thrawn nagle zniknął z teatru wojennego i nie mógł pomóc powstrzymać rebeliantów przed pokonaniem Imperatora. A dopiero w Ahsoce dowiedzieliśmy się, co później spotkało Thrawna oraz Ezrę.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że dwa lata przed premierą Ahsoki Timothy Zahn opowiedział, jak on wyobraża sobie, co dzieje się z Thrawnem i Ezrą po ich zniknięciu (vide Screen Rant):

W dalszej części swojej wypowiedzi Timothy Zahn zaznaczył, że w jego wizji mężczyźni przez cały czas by sobie nie ufali, ale jednocześnie byliby bardzo dobrze zgrani. Ich działania byłyby szansą na przywrócenie innych postaci, jak Eli Vanto, który był protegowanym Thrawna i jego kontaktem u Dynastii Chissów.

Ostatecznie Disney i Dave Filoni poszli całkowicie inną drogą. W serialu Ahsoka dowiedzieliśmy się, że Thrawn oraz Ezra wylądowali w innej galaktyce i Wielki admirał stara się opuścić ją za wszelką cenę. Wizja Zahna skupiałaby się na relacji pomiędzy żołnierzem a Jedi, co mogłoby być dobrym fundamentem dla wciągającej historii.

Czytaj więcej:Wyjaśniamy, kim jest wielki admirał Thrawn ze Star Wars