Tom Holland podobno zagra w nowej trylogii Spider-Mana
Od czasu premiery filmu Spider-Man: Bez drogi do domu fani z niecierpliwością czekają na jakiekolwiek informacje na temat kolejnej części. Nowe doniesienia na temat umowy Toma Hollanda z Marvelem z pewnością wleją nadzieję w ich serca.

Od czasu ostatniego pojawienia się Spider-Mana w Kinowym Uniwersum Marvela minie niedługo rok. Od tamtej pory fani nie otrzymali zbyt wielu informacji na temat przyszłości Toma Hollanda w roli Petera Parkera. Nic więc dziwnego, że zaczęli się oni tą kwestią niepokoić.
Tym bardziej, że film Spider-Man: Bez drogi do domu zakończył się w sposób jasno sugerujący, iż tytułowego superbohatera czeka nowy start. Ale w końcu pojawiły się doniesienia na temat przyszłości Toma Hollanda w MCU.
Najnowsze informacje pochodzą od insidera Jeffa Sneidera, który podczas podcastu The Hot Mic wyjawił, że słyszał o nowym kontrakcie Toma Hollanda, który będzie go wiązał z Marvelem na przynajmniej kolejną trylogię oraz co najmniej trzy występy w innych produkcjach (via The Direct).
O jakich widowiskach może być mowa? Na tę chwilę nie wiadomo, jednak można się spodziewać, że Spider-Man pojawi się w filmach Avengers: The Kang Dynasty oraz Avengers: Secret Wars. Trzeci tytuł na tę chwilę pozostaje jednak tajemnicą.
W związku z tym fani z pewnością z niecierpliwością będą czekać na oficjalne ogłoszenie nowej umowy aktora przez Marvela i Sony. Do tego czasu powyższe informacje trzeba traktować jako plotkę.
Może Cię zainteresować:
- Ta scena naprawdę uczyniła z Toma Hollanda Spider-Mana według Kevina Feige’a
- Tom Holland może pojawić się w filmie Peaky Blinders
- Gwiazdy Spider-Mana odtwarzają słynny mem
Czytaj więcej:Najlepszy Spider-Man, którego nie zobaczymy na ekranie
POWIĄZANE TEMATY: MCU / Marvel Cinematic Universe Spider-Man (postać) ciekawostki filmowe Tom Holland Spider-Man: Bez drogi do domu

Marcin "Nicek" Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„Cały czas nabijałem się z niej z powodu jej cebulowego oddechu”. Matt Damon i zabawna anegdota, którą opowiada o gwieździe Marvela

Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać”

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku