Dziś premiera Thor: Miłość i grom na Disney Plus

Disney przyzwyczaił swoich użytkowników, że prędzej czy później na platformie streamingowej pojawią się filmy, które stosunkowo niedawno miały premierę na ekranach kin. Tak było w przypadku produkcji Marvela, takich jak Eternals, Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni oraz Doktor Strange w multiwersum obłędu. Do tego grona już dzisiaj dołączył kolejny hit.

Powiązane:Marvel chronologicznie - jak oglądać filmy i seriale po kolei

Disney+ kupisz tutaj

Od dziś subskrybenci Disney+ mogą obejrzeć czwartą część przygód Thora z Kinowego Uniwersum Marvela. Premiera filmu na platformie streamingowej zbiegła się w czasie ze świętem Disney+ Day 2022.

Thor: Miłość i grom opowiada historię tytułowego bohatera, który stara się odnaleźć w świecie po wydarzeniach przedstawionych w Avengers: Endgame. Jednak jego próby znalezienia wewnętrznego spokoju nie potrwają zbyt długo, bowiem musi zmierzyć się z Gorrem Bogobójcą (w tej roli Christian Bale).

Za reżyserię widowiska, podobnie jak w przypadku filmu Thor: Ragnarok, odpowiadał Taika Waititi. Tytułowego bohatera po raz kolejny zagrał Chris Hemsworth. Oprócz niego w filmie pojawili się również Tessa Thompson, Natalie Portman oraz Christian Bale.

Niestety, ale Thor: Miłość i grom nie osiągnął oczekiwanego sukcesu i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Produkcja spotkała się z niezbyt ciepłym przyjęciem krytyków oraz widzów. Jest to jeden z najsłabiej ocenianych filmów Marvela. Całkowicie odmiennego zdania byli Mateusz Araszkiewicz oraz Krzysiek Lewandowski, którzy w swoich recenzjach chwalili najnowszy film należący do MCU.

Czytaj więcej:Jak pokochałam gangstera i Dahmer, czyli jakie filmy i seriale googlowaliśmy w 2022 roku