Świąteczny film z Deadpoolem? Ryan Reynolds o pomyśle, którego nie udało się zrealizować

Deadpool mógł otrzymać bożonarodzeniowy film. O niewykorzystanym pomyśle opowiedział odtwórca roli Pyskatego Najemnika.

ciekawostki filmowe
Marcin "Nicek" Nic 20 listopada 2022
3
Źrodło fot. Deadpool; Tim Miller; 2016
i

Fani kinowego Wade’a Wilsona po raz ostatni widzieli swojego ulubionego antybohatera w 2018 roku w filmie Deadpool 2. Na trzecią część będzie trzeba jeszcze trochę poczekać, jednak okazuje się, że postać ta mogła pojawić się wcześniej.

Kwestię tę poruszył w ostatnim wywiadzie odtwórca roli Pyskatego Najemnika – Ryan Reynolds. W rozmowie z portalem The Big Issue aktor wyznał, że był pomysł na bożonarodzeniowy film o Deadpoolu. Produkcja jednak została anulowana.

Bardzo chciałbym zobaczyć piosenkę i taniec w Deadpoolu. Cztery lata temu Rhett Reese, Paul Wernick i ja napisaliśmy świąteczny film z Deadpoolem w roli głównej. Jednak zaginął on w całym zamieszaniu związanym z przejęciem Foxa przez Disneya i nigdy nie został zrealizowany. Może pewnego dnia uda nam się go nakręcić. To nie musical, ale pełnoprawny świąteczny film o Deadpoolu.

Projekt świątecznego filmu o Deadpoolu z pewnością byłby czymś interesującym i fani pewnie chcieliby zobaczyć produkcję w takiej aranżacji. Czy jednak kiedykolwiek się to wydarzy? Tak naprawdę wszystko jest możliwe, być może Ryan Reynolds zdoła namówić Kevina Feige’a i spółkę do stworzenia takiej produkcji.

Na razie jednak fanom Marvela i Deadpoola pozostaje czekać na trzecią część przygód Pyskatego Najemnika. Film zadebiutuje dopiero w 2024 roku, ale będzie to prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy antybohater pojawi się oficjalnie w Kinowym Uniwersum Marvela.

Wiadomo, że w widowisku widzowie będą mogli po raz kolejny zobaczyć Hugh Jackmana w roli Wolverine’a. Na tę chwilę jednak nie podano, jaki wpływ ta postać będzie miała na MCU. Można się za to spodziewać, że będzie to jednorazowy występ gościnny. Chociaż kto wie, być może pochodzący z Australii aktor zagości w tym uniwersum na dłużej?

Na koniec przypomnijmy, że cztery lata temu przed świętami na ekranach kin pojawiła się ugrzeczniona wersja drugiej części – Once Upon a Deadpool. Nie była to jednak produkcja świąteczna, o jakiej w wywiadzie mówił Ryan Reynolds.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach