Ten wyjątkowy horror obejrzysz w kinach tylko przez 3 dni

Na ekrany kin wchodzi horror, o którym w ubiegłym roku zrobiło się głośno, gdy wyciekł do sieci przez błąd na festiwalowej platformie. Skinamarink to debiut fabularny Kyle’a Edwarda Balla. To także ten rodzaj filmu, w którym atmosfera może wbudzić w widzach większą grozę niż sama fabuła. Horror ma tym samym przypominać najgorszy koszmar dzieciństwa, gdy ciemność sprawia, że nawet najbardziej znajome zakątki naszych domów stają się nierozpoznawalne. Zobaczcie sami:

Produkcja opowiada o dwójce dzieci, które pewnej nocy budzą się i odkrywają, że zaginął ich ojciec. Przebywają one w domu, który staje się pewnego rodzaju więzieniem, gdyż zniknęły wszystkie drzwi i okna, mogące umożliwić im ucieczkę. Kevin i Kaylee znajdują oparcie w sobie nawzajem, podczas gdy wszelkie odgłosy odbijające się szerokim echem, potęgują uczucie grozy w otaczającym ich mroku.

Film wywodzi się z nurtu zwanego horrorem analogowym, który wiąże się z trudnymi do rozszyfrowania obrazami i przerażającymi efektami dźwiękowymi, aby spotęgować narrację grozy. Ta niskobudżetowa produkcja miała swoją premierę na Festiwalu Filmowym Fantasia w Montrealu, po czym zyskała popularność w mediach społecznościowych. Internauci porównują fenomen filmu do Blair Witch Project, a nawet opisują go jako Paranormal Activity w reżyserii Davida Lyncha.

Skinamarink będziemy mogli zobaczyć na wielkich ekranach niebawem. Należy jednak pamiętać, że produkcja będzie dostępna w polskich kinach jedynie w dniach 10-12 lutego.