Po Pacific Rim del Toro nie udało się nakręcić sequela. Nie chciał też go obejrzeć. „To jak oglądanie domowych filmów byłej żony”

Guillermo del Toro przyznał, że nie tylko nie wyreżyserował sequela Pacific Rim, lecz nawet go nie obejrzał. Reżyser wytłumaczył, dlaczego odwrócił się od swojego dziecka.

science fiction
Remigiusz Różański 8 października 2023
2
Źrodło fot. Pacific Rim, reż. Guillermo del Toro, Warner Bros., 2013
i

Pacific Rim był jednym z najlepszych blockbusterów 2013 roku. Widowiskowe starcie potwornych Kaiju z gigantycznymi mechami Jaegerami przez lata dzierżyło miano najefektowniejszej filmowej rozwałki (do czasu premiery wspaniałego Godzilla vs. Kong). Ojcem sukcesu Pacific Rim był Guillermo del Toro – reżyser uznanego Labiryntu fauna oraz wielki miłośnik fantastyki.

Meksykański filmowiec miał powrócić do świata Kaiju w sequelu, lecz niefrasobliwość producentów skutecznie mu to uniemożliwiła (vide Collider).

Byliśmy gotowi do kręcenia. Sequel różnił się od pierwszej części, ale wciąż zawierał wiele elementów, które chciałem zrealizować. Życie jest jednak szalone. Producenci mieli wpłacić zaliczkę studiu nagrań w Toronto do godziny 17, w innym wypadku stracilibyśmy je na wiele miesięcy. Powiedziałem im: „Nie zapomnijcie, że możemy stracić studio”. Wybiła 17 i oferta przestała być aktualna. Stwierdzili: „Możemy nakręcić to w Chinach”. Na co odpowiedziałem: „Co masz na myśli, mówiąc, że my możemy? Ja muszę pracować nad Kształtem wody”.

Pacific Rim: Rebelia zawitał do kin w 2018 roku. Za kamerą stanął Steven S. DeKnight, twórca serialowego Spartakusa. Del Toro pełnił funkcje producenta. Meksykański filmowiec przyznał, że nie widział skończonego filmu i istnieje konkretny powód, dla którego tak się stało.

Nie widziałem gotowego filmu, ponieważ przypomina to oglądanie amatorskich nagrań byłej żony. Jeżeli są dobre, to okropnie, ale gdy są złe, to jeszcze gorzej, albo na odwrót. Nie chcesz się przekonać. Dlatego go nie widziałem [sequela – dop. red.]. Czytałem ostatni draft scenariusza i było to zupełnie coś innego. Niektóre elementy się powtarzały, jednak były skrajnie różne.

Pacific Rim: Rebelia nie powtórzyło sukcesu poprzednika. O ile pierwsza część zarobiła na świecie 411 mln dolarów, o tyle druga – przy nieznacznie niższym budżecie – zebrała 291 mln. Przepaść dzieli także opinie widzów i krytyków. Wyreżyserowany przez del Toro film na Rotten Tomatoes pozytywnie oceniło 72% krytyków i 77% widzów, tymczasem Rebelia doceniona została przez zaledwie 42% krytyków i 37% widzów.

Widać jak na dłoni, dlaczego to del Toro jest jednym z najbardziej wziętych filmowców w Hollywood. Pacific Rim obejrzycie na Playerze.

Autor: Remigiusz Różański

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach