Po 32 latach niedoceniany myśliwiec ze Star Wars stał się kanoniczny

W pierwszym odcinku Ahsoki Disneya pojawił się myśliwiec do tej pory kojarzony wyłącznie przez czytelników komiksów. Właśnie wkroczył on do kanonu Gwiezdnych wojen.

science fiction
Milena Malinowska 1 września 2023
7
Źrodło fot. Star Wars: Ahsoka, Dave Filoni, Disney+, 2023
i

E-winga po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w Star Wars: Mroczne Imperium od Dark Horse Comics z 1991 roku, którego akcja rozgrywa się 6 lat po Powrocie Jedi. Co prawda nie został tam ukazany w pełnej postaci, ani nie zaprezentowano go zbyt szczegółowo, ale komiks zawiera odniesienie do przyszłości, według którego ów myśliwiec miał być najpotężniejszym samolotem bojowym w galaktyce.

Jest tak szybki i zwrotny, jak TIE Interceptor, a jego mocno wzmocniony kadłub ma większą wytrzymałość niż słynne X-wingi Nowej Republiki – tak opisuje E-winga Essential Guide to Vehicles and Vessels, czyli fanowski przewodnik po świecie maszyn i pojazdów z Gwiezdnych wojen autorstwa Billa Smitha.

Musiały minąć 32 lata, żeby ceniony przez fanów i dotychczas należący do Expanded Universe statek kosmiczny wszedł do kanonu Star Wars. Stało się to za sprawą nowego serialu, Ahsoka, którego pierwsze odcinki niedawno miały premierę na platformie Disney+.

Po 32 latach niedoceniany myśliwiec ze Star Wars stał się kanoniczny - ilustracja #1
Źródło: Star Wars: Ahsoka, Dave Filoni, Disney+, 2023

 

E-wing zadebiutował w scenie pościgu za buntowniczą Mandalorianką Sabine Wren (w tej roli Natasha Liu Bordizzo), robiąc duże wrażenie, zwłaszcza na miłośnikach science fiction. Starfighter był na ekranie jedynie przez około minutę, ale nawet tak krótki występ zdołał rozbudzić apetyt fanów, którzy zastanawiają się, czy ta majestatyczna maszyna odegra jeszcze jakąś ważną rolę w serialu.

Pierwsze trzy odcinki Ahsoki są dostępne na Disney+. Kolejne będą dodawane co tydzień, aż do 3 października.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Autor: Milena Malinowska

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie