Nowe anime Netflixa to idealna propozycja dla fanów Demon Slayer. Zobacz zwiastun Onmyoji

Netflix zaprezentował zwiastun nowego anime, które przypadnie do gustu fanom Demon Slayera. Onmyoji pokaże świat, w którym ludzie zmieniają się w demony, a przeciwko nim stają wyszkoleni tytułowi onmyoji.

news
Zbigniew Woźnicki 20 października 2023
3
Źrodło fot. Onmyoji; Sobi Yamamoto; Netflix; 2023
i

Katalog anime Netfliksa wciąż się powiększa i z końcem listopada fani będą mogli zapoznać się z nową produkcją. Zadowoleni powinni być zwłaszcza fani Demon Slayera, ponieważ w Onmyoji główni bohaterowie staną naprzeciwko demonom.

Tym razem jednak zamiast bezpośredniej walki głównym celem będzie egzorcyzmowanie i przedstawiony zwiastun daje przedsmak tego, co czeka nas w Onmyoji. Ludzie pod wpływem silnych emocji mogą zmienić się w demony, co wydaje się być prawdziwą plagą.

Minamoto Hirosama szuka pomocy u Abe Seimeia z pewnym wozem. Sprawa wydaje się być nawet za bardzo błaha, ale kolejne sceny pokazują, że sytuacja bardzo się komplikuje:

W bogatym antycznym Kioto dworski muzyk Minamoto Hiromasa, prawnuk cesarza Daigo, odwiedza rezydencję nadwornych onmyoji — mistrzów yin-yang — z nadzieją na poznanie tajemnic demonów nawiedzających miasto. Tam poznaje człowieka idealnie nadającego się do rozwiązywania takich nadnaturalnych zagadek — to otoczony mistyczną aurą onmyoji Abe Seimei. Choć Hiromasę denerwuje okazywany przez Seimeia brak zainteresowania codziennością i niechęć do pomocy, wkrótce obaj stawiają czoła demonom będącym źródłem problemów.

Odkrywają też, że w cieniu demonów kryje się inny onmyoji, Ashiya Doman. Do Seimeia i Hiromasy dołączają też nauczyciel gry na flecie Hiromasy, książę Atsumi, cesarski onmyoji Kamo Yasunori oraz pani Tsuyuko, która staje się częścią grupy wskutek jednej ze spraw. Czy w obliczu natłoku emocji przeplatających się niczym wątki tej historii Seimei i Hiromasa zdołają przywrócić spokój w stolicy?

Onmyoji charakteryzuje się wyrazistymi kolorami oraz dynamicznymi, przyciągającymi oko animacjami. Produkcja trafi na Netfliksa już 28 listopada.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie mogę się poddać, inaczej utonę”. Robert De Niro szczerze opowiada o trudnościach, jakie niesie ze sobą granie w serialu Netflixa

„Nie mogę się poddać, inaczej utonę”. Robert De Niro szczerze opowiada o trudnościach, jakie niesie ze sobą granie w serialu Netflixa

To ostatnia szansa, żeby obejrzeć na Max genialny serial o dysfunkcyjnej rodzinie. Shameless wkrótce zniknie z platformy

To ostatnia szansa, żeby obejrzeć na Max genialny serial o dysfunkcyjnej rodzinie. Shameless wkrótce zniknie z platformy

W tym udanym filmie sci-fi Tom Cruise stale umierał. Po 11 latach ogłoszono powrót do tego świata, ale nie za sprawą sequela

W tym udanym filmie sci-fi Tom Cruise stale umierał. Po 11 latach ogłoszono powrót do tego świata, ale nie za sprawą sequela

Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami

Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami

Listy do M. Pożegnania i powroty - ile trwa najnowsza odsłona hitowej serii z Maciejem Stuhrem i Piotrem Adamczykiem, która na walentynki zadebiutowała na Max?

Listy do M. Pożegnania i powroty - ile trwa najnowsza odsłona hitowej serii z Maciejem Stuhrem i Piotrem Adamczykiem, która na walentynki zadebiutowała na Max?