Netflix po sukcesie One Piece bardzo zaangażował się w aktorskie wersje anime. My Hero Academia ma być czymś wielkim

Netflix inwestuje nie tylko w coraz więcej samych anime, ale i produkcje aktorskie na ich podstawie. Choć dopiero świętowaliśmy sukces One Piece, gigant szykuje nowego faworyta.

news
Mateusz Libera 12 grudnia 2023
3
Źrodło fot. My Hero Academia, Kenji Nagasaki, Bones, 2016
i

Joby Harold, scenarzysta związany z Netfliksem, przekazał pozytywne informacje na temat statusu nadchodzącej adaptacji aktorskiej wersji My Hero Academia, mangi autorstwa Koheia Horikoshiego. Anime na jej podstawie powstało w 2016 roku, a produkcja kolejnych sezonów oficjalnie jeszcze się nie zakończyła. Teraz Netflix pragnie stworzyć serial aktorski oparty właśnie na tej mandze. Nie da się ukryć, że za taką decyzją pewnie stanęła adaptacja One Piece, która odniosła ogromny sukces.

W rozmowie z Colliderem Joby Harold przekazał informacje na temat nadchodzącej produkcji, ujawniając, że jest zaangażowany w projekt i aktywnie nad nim pracuje. Choć scenarzysta nie zdradził wiele na temat serialu oraz tego, jak wierny będzie materiałowi źródłowemu, podkreślił, że jest szczęśliwy, mogąc nad nim pracować.

To coś, nad czym pracuję i co kocham. Jestem podekscytowany możliwością zrobienia tego i wypuszczenia na światło dzienne. To jest duży projekt. Mogę powiedzieć, że to serial live-action i to chyba tyle z tego, ile mogę zdradzić. To dla mnie wielka sprawa, która naprawdę sprawia mi przyjemność.

My Hero Academia to seria autorstwa Koheia Horikoshiego, która od momentu wydania została przekształcona w anime, które nadal jest rozwijane. Fabuła przedstawia losy Izuku Midoriyi, młodego chłopca żyjącego w świecie pełnym superbohaterów. Mimo że Izuku sam nie urodził się ze specjalnymi mocami, udaje mu się zostać uczniem jednego z największych bohaterów, All Mighta, który pragnie, by podopieczny odziedziczył jego dar. Główny bohater trafia więc do liceum dla bohaterów, gdzie szkoli się na jednego z nich.

Serial live-action wpisywałby się w obecne trendy, dlatego Netflix szybko wyczuł okazję po sukcesie One Piece, którego drugi sezon został już oficjalnie potwierdzony.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Libera

Mateusz Libera

Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań, później ruszył humanistyczną ścieżką, wybierając studia z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Swoje pierwsze teksty publikował na autorskim blogu i w konkursach. Na początku 2023 roku trafił do działu filmowego GRYOnline.pl, gdzie rozpoczął pracę jako autor artykułów o tematyce filmowej. Interesuje się fantastyką, historią, grami RPG i strategiami. Jest też wieloletnim graczem League of Legends – gra od drugiego sezonu. Ponadto pisze książki przygodowe i fantasy, lecz w tej dziedzinie jest jeszcze debiutantem. Na rynku wydawniczym ma na razie jeden zbiór opowiadań.

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

„Jest chemia w agresji, którą do siebie kierują”. Logan w Veronice Mars wcale nie miał być obiektem westchnień głównej bohaterki

„Jest chemia w agresji, którą do siebie kierują”. Logan w Veronice Mars wcale nie miał być obiektem westchnień głównej bohaterki

Jared Padalecki kręcąc Gilmore Girls czuł się jakby był „w koszmarze, w którym jesteś nagi w szkole”

Jared Padalecki kręcąc Gilmore Girls czuł się jakby był „w koszmarze, w którym jesteś nagi w szkole”

„Nigdy więcej nie będziemy mówić o tej sprawie”. Matt Groening uznał ten odcinek Simpsonów za „pomyłkę” i wyparł się go

„Nigdy więcej nie będziemy mówić o tej sprawie”. Matt Groening uznał ten odcinek Simpsonów za „pomyłkę” i wyparł się go