filmomaniak.pl NEWSROOM Marvel odrzucił kontrowersyjny projekt Guillermo del Toro, w którym Doktor Strange miał być „alkoholikiem i zhańbionym lekarzem” Marvel odrzucił kontrowersyjny projekt Guillermo del Toro, w którym Doktor Strange miał być „alkoholikiem i zhańbionym lekarzem” Doktor Strange mógł pojawić się na srebrnym ekranie znacznie wcześniej. Wspólny pomysł Guillermo del Toro oraz Neila Gaimana nie spotkał się jednak z akceptacją Marvela. Powodem był pragmatyzm korporacji. fantasyZbigniew Woźnicki 13 września 2023 2 Źrodło fot. Doktor Strange; reż. Scott Derrickson; Walt Disney Studios Motion Pictures; 2016i Aktualnie Kinowe Uniwersum Marvela jest jedną z największych marek na świecie. Jeszcze kilkanaście lat temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Korporacja ryzykowała, angażując się w projekty filmowe, i musiała odrzucać te, które dawały najmniejsze szanse na sukces. Z tego powodu z gry wypadł Doktor Strange od Guillermo del Toro oraz Neila Gaimana (vide podcast Happy Sad Confused). Powiązane:Neil Gaiman, twórca Sandmana, oskarżony o napaść seksualną. Pisarz stanowczo zaprzecza zarzutom przedstawionym w podcaście W 2007 roku panowie zaprezentowali swój pomysł na superbohatera, który publice niezainteresowanej komiksami nie był znany. Akcja Doktora Strange’a miała rozgrywać się w latach 20. XX wieku, a główny bohater zostałby przedstawiony jako „alkoholik i zhańbiony lekarz”. Będąc na całkowitym dnie, Strange, pozbawiony praw do wykonywania zawodu, w końcu sięga po sztuki mistyczne, wychodzi na prostą i osiąga najwyższy status Mistrza Sztuk Magicznych. Marvel odrzucił propozycję del Toro oraz Gaimana. Doktor Strange nie był popularną postacią, a sama korporacja znajdowała się w ciężkiej sytuacji finansowej. Wszystkie karty postawiono na Iron Mana. Marvel zastawił całą swoją bibliotekę, żeby móc wziąć pożyczkę na nakręcenie filmu. Wybrano popularnego superbohatera, który był kojarzony przez osoby niezwiązane ze światem komiksów. Ostatecznie Doktor Strange pojawił się w kinach dopiero w 2016 roku. Akcję osadzono w czasach współczesnych i film spotkał się z ciepłym przyjęciem. Mimo wszystko szkoda, że projekt Guillermo del Toro oraz Neila Gaimana nie został zrealizowany. Obaj twórcy słyną z własnego stylu, a ich współpraca mogłaby zaowocować unikalną superbohaterską produkcją. Czytaj więcej:Po 4 latach Amazon wreszcie ogłosił datę premiery 2. sezonu apokaliptycznej serii fantasy POWIĄZANE TEMATY: kino MCU / Marvel Cinematic Universe fantasy ekranizacje komiksów ciekawostki filmowe Neil Gaiman Doktor Strange w multiwersum obłędu Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach