Szef Marvela nie boi się, że poczujemy znudzenie filmami z MCU
Niezwykła popularność filmów o superbohaterach trwa już dobre kilkanaście lat. Czy kiedyś ten trend przeminie? Szef Marvela, Kevin Feige, wierzy, że tak się nie stanie.

Od czasu premiery Avengers: Koniec gry można odnieść wrażenie, że zainteresowanie kinem superbohaterskim delikatnie spadło. Co prawda filmy takie jak Spider-Man: Bez drogi do domu nadal notowały fantastyczne wyniki finansowe, ale coraz częściej zaczęły pojawiać się głosy, że tego typu produkcji jest za dużo, a to prowadzi do zmęczenia widowni.
Stojący na czele Marvel Studios – Kevin Feige – wziął udział w podcaście The Movie Business Podcast (via Variety), w trakcie którego zabrał głos w sprawie wszechobecnej mody na filmy superbohaterskie. W jego mniemaniu Marvel posiada wystarczającą ilość materiału źródłowego (komiksy) zgromadzonego na przestrzeni 80 lat i kręci na tyle różnorodne produkcje, by podtrzymać nasze zainteresowanie jeszcze przez długi czas.
Jestem w Marvel Studios od 22 lat, a większość z nas pracuje tu już ponad dekadę. Mniej więcej w drugim roku mojej pracy ludzie zaczęli pytać: "A więc ile to jeszcze potrwa? Kiedy skończy się ta chwilowa moda na filmy komiksowe?".
Nie rozumiałem tego pytania. Czułem, jakby ktoś pytał, ile jeszcze ekranizacji książek można nakręcić po Przeminęło z wiatrem. Myślicie, że publiczność znudzi się filmami opartymi na książkach? Nikt nigdy nie zada takiego pytania, bo większość ludzi odruchowo rozumie, że książka może być czymkolwiek. Może opowiadać dowolną historię. Wszystko zależy więc od tego, jaką opowieść chcesz zekranizować. Osoby, które nie czytają komiksów, nie rozumieją, że z powieściami graficznymi jest tak samo.
Mamy 80 lat ciekawych, emocjonujących i przełomowych historii, które zostały opowiedziane na kartach komiksów Marvela. To wielki przywilej, że możemy je adaptować. Możemy tłumaczyć je na rozmaite gatunki i kręcić takie filmy, jakie tylko chcemy.
Odkryłem, że jeśli opowiemy daną historię jak należy, jeśli zekranizujemy ją w taki sposób, że po tych 22 latach publiczność wciąż nas ogląda – tutaj pukam w niemalowane – możemy robić różnorakie filmy, które łączą tylko dwie rzeczy: logo Marvel Studios i pomysł zaczerpnięty z naszej wydawniczej historii – powiedział producent.
Trzeba przyznać, że niezwykle optymistyczne podejście Feige’a jest mocno zaskakujące, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę zeszłoroczne badania, z których wynikło, że ponad jedna trzecia fanów Marvela czuje się zmęczona natężeniem produkcji kinowych i tych w serwisie Disney+.
Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.