Szef DC stwierdził, że ostatnio twórcy kina superbohaterskiego wykazują się lenistwem

Kino superbohaterskie przeżywa w ostatnim czasie kryzys. Według Jamesa Gunna jednym z powodów takiej sytuacji jest lenistwo twórców.

news
Marcin "Nicek" Nic 26 czerwca 2023
Źrodło fot. The Flash; Andy Muschietti; Warner Bros. Pictures; 2023
i

Nie da się ukryć, że w ostatnich miesiącach kino superbohaterskie nie jest tak popularne, jak jeszcze kilka lat temu. Zarówno Marvel jak i DC zalewają rynek kolejnymi produkcjami, ale ich poziom nie należy do szczególnie wysokich. Odzwierciedleniem tego są wyniki w box offisie.

Wydaje się, że obydwa wymienione powyżej studia zauważyły problem. Marvel niedawno przesunął premiery swoich nadchodzących filmów, a DC rozpoczęło tworzenie uniwersum od nowa pod wodzą Jamesa Gunna i Petera Safrana. Pierwszy z tych panów jako gość dołączył ostatnio do podcastu Inside of You, w którym porozmawiał z Michaelem Rosenbaumem na temat kondycji kina superbohaterskiego.

Reżyser przyznał, że obecnie na rynku jest za dużo produkcji należących do tego subgatunku. Co więcej, Gunn wyjawił, że według niego twórcy stali się obecnie zbyt leniwi, co objawia się przede wszystkim w ilości powstających sequeli.

Michael Rosenbaum: Uważasz, że obecnie jest za dużo filmów i seriali superbohaterskich? Pamiętam, że jak robiliśmy Tajemnice Smallville, to nie było ich wcale.

James Gunn: Tak, myślę, że jest ich za dużo. Myślę, że to wszystko przez to, iż ludzie rozleniwili się historiami o superbohaterach. Dotarli do miejsca, w którym robią kontynuację, bo pierwsza część wypadła całkiem nieźle. Nie myślą jednak o tym, co sprawiło, że ta historia była wyjątkowa. Czym wyróżniała się na tle innych. Dlaczego dana postać jest taka ważna? Co sprawia, że ludzie chcą ją oglądać na ekranach kin albo w telewizji?

W dalszej części rozmowy James Gunn przyznał również, że według niego bohaterowie w adaptacjach komiksowych stali się zbyt generyczni. Bycie szefem DC, odpowiedzialnym za filmowe ekranizacje, stwarza jednak idealną okazję do zmiany takiego podejścia.

Na razie reżyser do niedawna związany z Marvelem skupia się na znalezieniu nowego odtwórcy roli Supermana. Na film z tą postacią widzowie będą musieli trochę poczekać. Widowisko ma bowiem zadebiutować dopiero 11 lipca 2025 roku.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

City Hunter od Netflixa zbiera pozytywne oceny, ale recenzenci zwracają uwagę na przestarzały humor tej ekranizacji mangi

City Hunter od Netflixa zbiera pozytywne oceny, ale recenzenci zwracają uwagę na przestarzały humor tej ekranizacji mangi

Kim jest Bastion z X-Men ’97?

Kim jest Bastion z X-Men ’97?

Kto jest złoczyńcą w Deadpool and Wolverine? Wyjaśniamy, jakie powiązania z X-Menami, genezę i moce ma Cassandra Nova

Kto jest złoczyńcą w Deadpool and Wolverine? Wyjaśniamy, jakie powiązania z X-Menami, genezę i moce ma Cassandra Nova

James Gunn przyznał, że zmęczenie superbohaterami istnieje po Avengers: Koniec gry i wyjaśnił dlaczego: „Jeśli film zamieni się w stek bzdur..."

James Gunn przyznał, że zmęczenie superbohaterami istnieje po Avengers: Koniec gry i wyjaśnił dlaczego: „Jeśli film zamieni się w stek bzdur..."

Pingwin na mrocznym zwiastunie. Colin Farrell powraca do Gotham City w nowym serialu DC

Pingwin na mrocznym zwiastunie. Colin Farrell powraca do Gotham City w nowym serialu DC