Ile zarobiła Godzilla Minus One? Najbardziej dochodowy japoński film w USA bije rekordy w box office

Godzilla Minus One już w tym momencie zwróciła się twórcom z nawiązką, a produkcja dopiero niedawno trafiła do kin. Budżet filmu wyniósł zaledwie 15 milionów dolarów, a wynik box office na ten moment wynosi prawie 70 milionów dolarów. Dodatkowo nowa produkcja została bardzo dobrze przyjęta w Stanach Zjednoczonych i na tamtym rynku jest najlepiej zarabiającym japońskim filmem w historii (vide Screen Rant).

Powiązane:Najlepsze filmy o Godzilli, nasze top 10

Pomimo dobrego wyniku na terenie USA, Godzilli Minus One wciąż nieco brakuje do obecnego rekordzisty, czyli Shin Godzilli z 2016 roku. Siedmioletni film zarobił 78 milionów dolarów przy jeszcze mniejszym budżecie, ponieważ wtedy na produkcję wydano jedynie 7 milionów dolarów. Są duże szanse, że uda się pobić rekord, ponieważ Godzilla Minus One zawitała do kin stosunkowo niedawno.

Godzilla Minus One jest 37 filmem z uniwersum legendarnego potwora i, patrząc na coraz lepsze wyniki widowisk należących do tego świata, prawdopodobnie nie będzie ostatnim. Być może widzowie zmęczeni kinem superbohaterskim szukają odskoczni i produkcje z gatunku kaiju właśnie to zapewniają. W tym wypadku Toho Studios powinno zbadać, jakie błędy popełnił Marvel, żeby i Godzilla nie znudziła się widzom.

Za dobrymi wynikami finansowymi idą również wysokie noty. Na Rotten Tomatoes Godzilla Minus One otrzymała aż 98% pozytywnych ocen od recenzentów oraz od widzów. Zazwyczaj opinie obu stron skrajnie się różnią, więc wynik nowego widowiska dowodzi tego, że Japończykom udało się stworzyć wyjątkowo wciągającą produkcję, która może być przełomem dla Godzilli.

Czytaj więcej:Monarch pokazuje, że Godzilla i inne potwory przetrwają Marvela. A może i wygryzą

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.