Gdzie kręcono Pogromców duchów: Imperium lodu? Oto filmowe lokacje

Pogromcy duchów: Imperium lodu zadebiutowali na wielkich ekranach, a my sprawdzamy, gdzie kręcono najnowsze widowisko z kultowej serii.

science fiction
Pamela Jakiel 5 kwietnia 2024
1
Źrodło fot. Pogromcy duchów: Imperium lodu, Gil Kenan, Sony, 2024
i

Pogromcy duchów: Imperium lodu zadebiutowali w Polsce. Produkcja podzieliła krytyków, ale mimo to w USA cieszy się dużą popularnością. Zapewne również polscy widzowie chętnie udadzą się do kin, aby poznać nowe przygody dwóch pokoleń bohaterów zwalczających duchy. Przypomnijmy, że w najnowszej odsłonie postacie staną przed zadaniem ocalenia świata przed epoką lodowcową po tym, jak starożytny artefakt uwolnił złą moc.

Po seansie odbiorcy z pewnością będą zastanawiać się, gdzie znajdują się lokacje, które mogli oglądać na wielkim ekranie. Sprawdzamy, w jakich miejscach nakręcono nową część serii zapoczątkowanej w 1984 roku.

Gdzie kręcono Pogromców duchów: Imperium lodu?

W tej odsłonie franczyza wraca do Nowego Jorku. Miasto, które nigdy nie śpi, to jedna z głównych filmowych lokacji. To tutaj, pod adresem 14 North Moore Street, znajduje się słynna nowojorska remiza strażacka, którą mogliśmy oglądać zarówno w widowisku z 2024 roku, jak i w oryginalnym dziele z lat 80.

Jak donosi Cinemaholic, Pogromcy duchów: Imperium lodu to pierwszy film, którego twórcy dostali pozwolenie na kręcenie w Nowym Jorku scen z dronów. W produkcji znajdziemy więc wiele sekwencji, w których wykorzystano tego rodzaju ujęcia.

Twórcy widowiska odwiedzili takie miejsca i ulice jak Eldridge Street i Broome Street (scena, w której dzieci bawią się przy hydrancie), Lafayette Street na Manhattanie, Coney Island (tutaj, na plaży, odbywał się nadmorski jarmark) oraz bibliotekę publiczną w Nowym Jorku. Niektóre fragmenty filmu kręcono także w Atlancie oraz w New Jersey.

Pogromców duchów: Imperium lodu filmowano również w Londynie. W stolicy Wielkiej Brytanii przyłapano na ulicach, a dokładnie w pobliżu stacji metra St James' Park, Paula Rudda, Williama Athertona i Erniego Hudsona.

W Anglii nakręcono też większość scen, które rozgrywają się we wnętrzach. Produkcja powstawała w studiach filmowych Warner Bros. Studios Leavesden przy Warner Drive, Winnersh Film Studios przy 1020 Eskdale Road oraz Shinfield Studios przy South Avenue w Reading.

Film Pogromcy duchów: Imperium lodu możecie obejrzeć w kinach.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów