3. sezon The Boys zgorszy nas jeszcze bardziej. Showrunner nigdy wcześniej nie nakręcił nic bardziej szalonego

Trzeci sezon The Boys ma być jeszcze większą jazdą bez trzymanki. Showrunner serialu, Eric Kripke, twierdzi, że nigdy wcześniej w swojej karierze nie nakręcił czegoś bardziej szalonego.

ciekawostki filmowe
Karol Laska 17 czerwca 2021
4

Kwestią kilku najbliższych miesięcy jest premiera trzeciego sezonu uznanego serialu superbohaterskiego Amazona pod tytułem The Boys. To ekranizacja znanej serii komiksów o tym samym tytule, która przedstawia w krzywym zwierciadle herosów ratujących świat. Ci są najczęściej zapatrzonymi w siebie egoistami i seryjnymi mordercami bez serca. Produkcja zasłynęła z wielu kontrowersyjnych scen seksu lub brutalnej przemocy. Trzeci sezon nie zamierza pod tym względem zwalniać tempa.

Na początku tego roku showrunner dzieła, Eric Kripke, ogłosił, że pracuje nad scenariuszem do jednego z odcinków, w którym to zostanie poruszony bardzo mocny i wulgarny komiksowy wątek imprezy Herogasm. Jest to coś w rodzaju superbohaterskiej dzikiej orgii i nawet nie chcemy sobie wyobrażać, jak będzie się ona prezentowała na ekranie.

Kripke, po kilku miesiącach, znów zabrał głos w sprawie tej części fabuły. Odpowiednie sceny poruszające między innymi ten kontrowersyjny wątek zostały już ponoć nakręcone, a showrunner zdążył zobaczyć ich urywki. Jak na nie zareagował? Nazwał je „najbardziej popierd**oną rzeczą, jaką widział w swojej twórczej karierze”. Czujecie bardziej ekscytację czy poważne obawy? Bo my, szczerze mówiąc, nie możemy się doczekać, czym tym razem zgorszy nas The Boys. Premiera jeszcze w tym roku na platformie Amazon Prime Video.

  1. The Boys - Marvel w krzywym zwierciadle - felieton
  2. Strona internetowa Amazon Prime Video

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

James Gunn przyznał, że zmęczenie superbohaterami istnieje po Avengers: Koniec gry i wyjaśnił dlaczego: „Jeśli film zamieni się w stek bzdur..."

James Gunn przyznał, że zmęczenie superbohaterami istnieje po Avengers: Koniec gry i wyjaśnił dlaczego: „Jeśli film zamieni się w stek bzdur..."

„Największa głupota wszech czasów”. Producent z Netflixa nie jest fanem sposobu, w jaki wydano Fallouta

„Największa głupota wszech czasów”. Producent z Netflixa nie jest fanem sposobu, w jaki wydano Fallouta

Jak to możliwe, że Android 18 z Dragon Balla może mieć dzieci, mimo że jest sztuczna?

Jak to możliwe, że Android 18 z Dragon Balla może mieć dzieci, mimo że jest sztuczna?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Gwiazdor Fallouta nie miał pojęcia, że kultowa kwestia wypowiadana przez Ghoula w finale serialu ma tak wielkie znaczenie. „Gdybym wiedział, byłbym onieśmielony”

Gwiazdor Fallouta nie miał pojęcia, że kultowa kwestia wypowiadana przez Ghoula w finale serialu ma tak wielkie znaczenie. „Gdybym wiedział, byłbym onieśmielony”