Wieloletnia debata zakończona, Dragon Ball GT jednak należy do kanonu

Wygląda na to, że wieloletni spór fanów marki Dragon Ball można uznać za zakończony. W sieci bowiem pojawiły się zdjęcia oficjalnej linii czasu serii, zawierające wydarzenia z Dragon Ball GT. Oznacza to, że znienawidzona przez wielu odsłona popularnego anime należy do kanonu.

ciekawostki filmowe
19 września 2022
29

Fot.: Dragon Ball GT, Akira Toriyama, Toei Animation, 1996.

Kilkadziesiąt lat temu pewien młody niepozorny rysownik stworzył jedną z najlepszych i najbardziej wpływowych serii mang oraz anime w dziejach świata. Historia Goku, przedstawiciela kosmicznej rasy Saiyan, na przestrzeni lat doczekała się wielu mniej lub bardziej udanych odsłon. Zdaje się jednak, że żadna z nich nie podzieliła widzów tak mocno, jak zrobił to serial Dragon Ball GT.

Niestety anime debiutujące w 1996 roku, w którego powstawanie zaangażowany był sam twórca historii, Akira Toriyama, nie przypadło do gustu sporej części miłośników franczyzy. Ci z kolei przez dekady kategorycznie odrzucali możliwość umieszczenia GT w oficjalnym kanonie Smoczych Kul. Doprowadziło to nawet do wielu debat (czytaj: konfliktów) pomiędzy społecznością fanów marki. Trudno zresztą się temu dziwić. Według opinii anime przyniosło znaczące i niepotrzebne zmiany w ukochanych postaciach oraz wprowadziło nowe, które odniosły znikomy sukces.

Wygląda na to, że teraz, dzięki użytkownikowi Twittera o pseudonimie Dragon Ball GT Legacy, można zakończyć spór zapoczątkowany wiele lat temu.

Wspomniany miłośnik uniwersum Smoczych Kul udostępnił w sieci zdjęcia z wydarzenia o nazwie Dragon Ball Tenkaichi Budosai, japońskiego festiwalu poświęconego franczyzie, który miał miejsce w 2017 roku. W trakcie imprezy Shueisha, czyli wydawca mangi, przedstawił oficjalną oś czasu Dragon Ball i ku zaskoczeniu wszystkich zawierała ona nie tylko wydarzenia ukazane w Dragon Ball, Dragon Ball Z i Dragon Ball Super, ale także te z Dragon Ball GT (poniżej możecie zobaczyć wspomniany post).

Dopóki Akira Toriyama nie wyda oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, fani muszą uznać Dragon Ball GT za część oryginalnej historii.

A Wy co myślicie? Czy według Was wspomniane anime powinno zostać oficjalnie włączone do kanonu Smoczych Kul? Dajcie znać w komentarzach.

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Zamiast obliczać, ile Ala ma kotów, wolał zamykać się w swoim świecie i wymyślać nowe historie ulubionego anime – Dragon Ball. Po latach nauki przyszedł czas stagnacji, którą wolał nazywać „szukaniem życiowego celu”. Wypatrując przeznaczenia w trakcie 58. seansu ukochanej Szklanej pułapki, postanowił – niczym John McCLane – zawalczyć o lepszą przyszłość. Z pomocą przyszła redakcja Gry-Online.pl, która przyjęła go pod swoje skrzydła. Jako że autor jest świeżakiem w newsroomie, nie ma jeszcze docelowej tematyki na jakiej chce się skupić (mimo że podstępny Łosiu wabi go w mroki gamingu). Możecie się zatem spodziewać od „Ponurego Żniwiarza” newsa o symulatorze rolnictwa, jak i wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że granie na konsoli i oglądanie filmów do niczego nie doprowadzi – przypomnijcie sobie Kamila.

George Lucas pokochał jeden z nowych filmów Star Wars. Scenarzysta wspomina rozmowę z filmowcem

George Lucas pokochał jeden z nowych filmów Star Wars. Scenarzysta wspomina rozmowę z filmowcem

Autor od 30 lat czekał na tę ekranizację. Wreszcie powstała, ale jej przyszłość jest niepewna

Autor od 30 lat czekał na tę ekranizację. Wreszcie powstała, ale jej przyszłość jest niepewna

„Myślisz, że zatrudnią Luke’a Skywalkera jako Jokera?” Hamill spodziewał się ostrej reakcji fanów

„Myślisz, że zatrudnią Luke’a Skywalkera jako Jokera?” Hamill spodziewał się ostrej reakcji fanów

Spider-Man: Across the Spider-Verse - czy jest scena po napisach?

Spider-Man: Across the Spider-Verse - czy jest scena po napisach?

Ostatnia rola Carrie Fisher jest ponoć wzruszająca, ale nikt nie może jej zobaczyć

Ostatnia rola Carrie Fisher jest ponoć wzruszająca, ale nikt nie może jej zobaczyć