Czy aktorski Yu Yu Hakusho daje radę? Recenzje nowego serialu Netflixa

Yu Yu Hakusho, anime z lat 90., doczekało się nowej, aktorskiej wersji. Na platformie Netflix właśnie wylądował pięcioodcinkowy serial, który opowiada historię Yusuke Urameshiego, młodocianego przestępcy o złotym sercu, który po tragicznej śmierci trafia do Świata Duchów i dostaje szansę na zostanie duchowym detektywem. Czy przygody buntowniczego nastolatka, który odsłania spisek skorumpowanych biznesmenów, w nowej wersji również są udane?

Powiązane:Po One Piece na Netflixie w tym roku pojawi się kolejna aktorska adaptacja mangi. W anime tę historię podzielono na 112 odcinków

Krytycy nie są w tej kwestii jednogłośni, ale większość z nich chwali aktorską serię, zapewniając, że stanowi ona doskonałe wprowadzenie dla nowych widzów – tych, którzy nie są zaznajomieni z produkcją z lat 90. Starzy fani mogą poczuć się rozczarowani pewnymi skrótami, których dokonano w procesie adaptacji, ale i oni znajdą coś, co powinno ich ucieszyć.

Recenzenci doceniają choreografię, brutalne sceny akcji, ciekawe konflikty, aktorstwo i popisy kaskaderów. Zapewniają, że udało się uchwycić istotę lubianych bohaterów. Za najbardziej udany odcinek z całej serii uważają ten pierwszy. Oto fragmenty opinii dziennikarzy:

Decyzję dotyczącą tego, czy obejrzeć aktorskie Yu Yu Hakusho, może pomóc Wam podjąć zwiastun serii.

Twórcami serialu są Akira Morii i Kazutaka Sakamoto, którzy pracowali również przy Alice in Borderland. Obie produkcje znajdziecie na Netfliksie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!