filmomaniak.pl NEWSROOM Prawnik wyjaśnia, kto zapłaciłby za zniszczenie miasta w Człowieku ze stali Prawnik wyjaśnia, kto zapłaciłby za zniszczenie miasta w Człowieku ze stali Starcie pomiędzy Supermanem a Generałem Zodem w Człowieku ze stali spowodowało ogromne zniszczenia miasta Metropolis. Kto prawdopodobnie zapłaciłby za wszystkie naprawy? Na to pytanie odpowiedział prawnik specjalizujący się w ubezpieczeniach. science fictionZbigniew Woźnicki 21 stycznia 2023 2 Źrodło fot. Człowiek ze stali; reż. Zack Snyder; Warner Bros.; 2013i Oglądając superbohaterów walczących ze złem trudno nie zastanowić się, kto odpowiadałby za wszystkie wyrządzone szkody. Skalę zniszczeń bohaterskich starć pokazuje Człowiek ze stali Zacka Snydera, gdzie Superman i Generał Zod podczas walki niszczą kolejne budynki. Powiązane:Homelander z The Boys vs Superman - kto wygrałby ten pojedynek? W rozmowie z Vanity Fair prawnik ubezpieczeniowy, Stacey Giulianti, wyjaśnił kwestię pokrycia kosztów naprawy miasta i co ciekawe, jego zdaniem nie spadłoby to na firmy ubezpieczeniowe: Jeśli mamy do czynienia z aktem terroryzmu, to wtedy jest to zazwyczaj pokrywane przez firmy ubezpieczeniowe, co nazywa się Ustawą o ubezpieczeniu od ryzyka terroryzmu. Przed 11 września polisy ubezpieczeniowe nie wykluczały terroryzmu. Teraz wymagają od firm, by ubezpieczały akty terroryzmu, ale tylko do pewnej kwoty. Potem to rząd federalny wyłoży własne pieniądze, żeby zapłacić za zniszczenia spowodowane aktem terroryzmu, ale również tylko do pewnej kwoty. Istnieje jeden wyjątek, który praktycznie obowiązuje we wszystkich polisach ubezpieczeniowych i nazywamy to aktem wojennym. Jeśli ktoś próbuje przejąć kontrolę nad twoim państwem, to można taki czyn nazwać aktem wojennym i wtedy ubezpieczenie mienia nie obowiązuje. Powodem, czemu tak jest, są ogromne zniszczenia, jakie z tego wynikają. Generał Zod próbuje terraformować Ziemię. Moim zdaniem to akt wojenny i nie pojawią się żadne pieniądze ze strony firm ubezpieczeniowych. Wygląda na to, że pokrycie kosztów naprawy masywnych zniszczeń w Metropolis w Człowieku ze stali spadłoby na rząd federalny Stanów Zjednoczonych. Stacey Giulianti nie wspomniał jednak, czy w przypadku aktów wojennych także rząd ma pewien limit pomocowy, czy jednak musiałby pokryć wszystkie szkody, które zostałyby wyrządzone. Być może Superman użyłby swoich mocy, żeby wesprzeć w odbudowie zniszczeń. W końcu w pewien sposób przyłożył się do nich. Może Cię też zainteresować: Liga Sprawiedliwości to dobry film, ale historia jego powstania jest ciekawszaNie tylko Wiedźmin – najlepsze role, w których błyszczy Henry CavillRedakcja GRYOnline.pl wybiera najpotężniejszych superbohaterów Czytaj więcej:Nie tylko Black Adam - kolejność oglądania filmów DCEU POWIĄZANE TEMATY: fantasy science fiction ekranizacje komiksów ciekawostki filmowe Człowiek ze Stali Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach