Chris Hemsworth przyznał, że Thor 4 mógł być „zbyt głupi”. „Banda ośmiolatków krytykowała mój film”

Film Thor: Miłość i grom oraz Marvel Studios nie zostały ominięte przez krytykę. Gwiazda widowiska – Chris Hemsworth – wypowiedział się na temat negatywnych komentarzy fanów, kolegów jego syna oraz znanych filmowców.

news
7 czerwca 2023
2
Źrodło fot. Thor: Miłość i grom; Taika Waititi; Marvel Studios; 2022
i

Chris Hemsworth to australijski aktor, który w świecie kina zapisał się wielkimi literami dzięki filmom Marvela i swojej kreacji Thora, nordyckiego boga piorunów. Środkowy ze sławnych braci Hemsworth przez lata był częścią MCU i łącznie zagrał w ośmiu filmach studia. Zeszłoroczna produkcja z jego udziałem, Thor: Miłość i grom, okazała się kasowym hitem, zarabiając ponad 760 milionów dolarów.

Pomimo tak fantastycznego wyniku film nie został doceniony przez wielu fanów, którzy otwarcie krytykowali go za zbytnią infantylność i głupi humor. Gwiazdor widowiska jest świadom negatywnych opinii. Hemsworth podczas wywiadu dla magazynu GQ wyznał, że wie, iż Miłość i grom w pewnym momencie stał się „zbyt głupi”. Wyjawił również, że ogromnej fali krytyki doświadczył ze strony kolegów jego syna.

Myślę, że po prostu za dobrze się bawiliśmy. To stało się zbyt głupie. Zawsze trudno jest być w centrum tego i mieć jakąkolwiek realną perspektywę... Uwielbiam ten proces, to zawsze jest przygodą. Ale zwyczajnie nie wiesz, jak ludzie zareagują.

To banda ośmiolatków krytykujących mój film. „Uważamy, że ten [obraz] miał za dużo humoru, akcja była fajna, ale efekty wizualne nie były tak dobre”. Wzdrygnąłem się i roześmiałem jednocześnie – wspominał aktor.

To wyznanie zostało zapoczątkowane pytaniem o krytykę, jaka została skierowana w stronę Marvela z ust uznanych filmowców, takich jak Martin Scorsese czy Quentin Tarantino. Jak pisaliśmy w zeszłym roku, Tarantino wyznał, że jego zdaniem to superbohaterowie jak Kapitan Ameryka lub Thor są gwiazdami filmowymi, a nie wcielający się w nich aktorzy. Hemsworth wypowiedział się na ten temat wyraźnie najeżony.

To bardzo przygnębiające, kiedy to słyszę. Dwóch moich bohaterów nie będzie ze mną pracować. Chyba nie są moimi fanami.

Aktor zadaje się przyjmować krytykę, ale nie przejmować się nią aż nadto. Pomimo że jego ostatni film często określany jest jako głupi, to odtwórca roli Thora nie zamyka się na powrót do MCU. Aktualnie wyrusza, aby zająć się czymś innym, ale nie wyklucza powrotu, jeśli nadarzy się ku temu twórcza okazja.

Aleksandra Wosz

Aleksandra Wosz

Swoją przygodę z pisaniem zaczęła na Filmomaniaku w grudniu 2022 roku, wcześniej pisała tylko hobbystycznie. Uwielbia wszelkie ciekawostki, więc na stronie zajmuje się newsami filmowo-serialowymi. A wszystko zaczęło się, gdy mała Ola z fascynacją podpatrywała, jak jej rodzice grają w pierwsze gry z serii Tomb Raider, czy „farmera” - znanego bardziej jako Harvest Moon. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom. Zapalona miłośniczka musicali, która przynajmniej raz do roku musi obejrzeć Hamiltona. Entuzjastka książek Dana Browna, serialu Biuro oraz The Umbrella Academy.

Astronauta NASA zwrócił uwagę na błędy Strażników Galaktyki 3. Ocenił scenę, w której Star-Lord niemal zginął w kosmosie

Astronauta NASA zwrócił uwagę na błędy Strażników Galaktyki 3. Ocenił scenę, w której Star-Lord niemal zginął w kosmosie

W całej historii Marvela ta krótka scena jest najbardziej przerażająca

W całej historii Marvela ta krótka scena jest najbardziej przerażająca

Martin Scorsese wyjaśnia, jak „uratować kino” przed produkcjami superbohaterskimi i filmowymi seriami

Martin Scorsese wyjaśnia, jak „uratować kino” przed produkcjami superbohaterskimi i filmowymi seriami

Chris Evans zgadza się z Quentinem Tarantino w kwestii kina superbohaterskiego. Ale nie sądzi, by na tym polegał problem tych filmów

Chris Evans zgadza się z Quentinem Tarantino w kwestii kina superbohaterskiego. Ale nie sądzi, by na tym polegał problem tych filmów

Showrunner Daredevila od Netflixa uważa, że reboot serii to „disneyowskie oszustwo”

Showrunner Daredevila od Netflixa uważa, że reboot serii to „disneyowskie oszustwo”