„Byłam zła na Tima”. Gwiazda Home Improvement ujawniła, czemu odeszła z serialu. Ku niezadowoleniu Tima Allena jej decyzja doprowadziła do zakończenia sitcomu

Sitcom Home Improvement zakończył się po ośmiu sezonach po odejściu jednej z gwiazd. Tim Allen ponoć był z tego powodu niezadowolony.

ciekawostki filmowe

Edyta Jastrzębska 27 listopada 2024

Źrodło fot. Home Improvement; Carmen Finestra, David McFadzean and Matt Williams; ABC, 1991

Uwielbiany przez Tima Allena sitcom Home Improvement zakończył się po 8. sezonach, mimo że gwiazdor produkcji chętnie wystąpiłby w kolejnych. Niestety, decyzja Patricii Richardson, wcielającej się w żonę bohatera Allena, przesądziła o tym, że produkcja nie była kontynuowana.

Po latach Richardson w rozmowie z LA Times ujawniła powody swojej decyzji o zakończeniu występów w Home Improvement, mimo że oferowano jej 1 mln dolarów za odcinek, aby zagrała w 25-odcinkowym sezonie. W tym samym czasie Timowi Allenowi ponoć zaoferowano 2 mln dolarów za odcinek. Aktorka wytłumaczyła, że lata dużych różnic w wynagrodzeniach między nią a Allenem częściowo przyczyniły się do odejścia.

Poza tym czuła, że opowiedzieli już wszystko, co chcieli i kontynuowanie tego miało coraz mniejszy sens, tym bardziej, że przychodziło im współpracować z osobami, które, jak donosi LA Times, Home Improvement nie znały dość dobrze, przez co aktorzy musieli z nimi walczyć, aby pozostać wiernym swoim postaciom.

Richardson, mimo podjęcia decyzji o odejściu, postanowiła sprawdzić Disneya. Powiedziała, że zostanie, jeśli zaproponują jej to samo, co Allenowi, czyli 2 mln dolarów za odcinek i przyznanie jej roli producenta wykonawczego.

Wiedziałam, że Disney w żadnym razie nie zapłaci mi tyle. To był mój sposób na powiedzenie „nie” i trochę odstraszenie Disneya. Byłam tam przez cały ten czas, a oni nigdy nie zapłacili mi nawet jednej trzeciej tego, co zarabiał Tim, a harowałam jak wół. Byłam głównym powodem, dla którego kobiety oglądały.

Zgodnie z przewidywaniami Richardson, nie złożono jej takiej oferty i serial zakończył się na 8. sezonach. W przeciwieństwie do niej, Allen nie odrzucił propozycji producentów, aby wystąpić w kolejnym sezonie i przyjął oferowane mu pieniądze. To zaś sprawiło, że Richardson czuła się zostawiona sama na polu walki.

Byłam zła na Tima, bo zostawił mnie samą jako jedyną osobę, która powiedziała „nie”, przez co czułam się okropnie i jak ta zła. Tim był na mnie zły, że odeszłam.

Home Improvement zakończyło się wraz z tą sytuacją. Bez bohaterki Richardson nie było sitcomu. Tim Allen, jak twierdzi aktorka, nie był zadowolony z takiego rozwiązania i ponoć nigdy jej tego nie wybaczył.

Czytaj więcej:„Chciał, aby ten serial trwał wiecznie”. Tim Allen ponoć za zakończenie Pana Złotej Rączki wini inną gwiazdę produkcji

POWIĄZANE TEMATY: sitcom ciekawostki filmowe Tim Allen Pan Złota Rączka

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Potrafię sprawić, że nawet syf brzmi dobrze”. Russell Crowe nie miał dobrego zdania o scenariuszu Gladiatora

„Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie

„Wszystko zepsułem”. Gdyby nie błąd Josha Brolina, ten klasyczny moment z The Goonies mógłby być jeszcze lepszy

25 lat temu Bruce Willis otrzymał tak absurdalnie wysokie wynagrodzenie za Szósty zmysł, że do dziś niemal nikomu nie udało się tego przebić

„Czy wy oszaleliście?” Jedna scena w Powrocie do przyszłości tak zniesmaczyła Disneya, że odrzucił film