Bruce Wszechmogący mógł mieć sequel o Szatanie

Bruce Wszechmogący mógł doczekać się kompletnie inaczej wyglądającego sequela. Czy taka wizja byłaby lepsza od tej, którą ostatecznie mogliśmy zobaczyć?

ciekawostki filmowe
Marcin "Nicek" Nic 25 listopada 2022
3
Źrodło fot. Bruce Wszechmogący; Tom Shadyac; 2003
i

Bruce Wszechmogący to jedna z najlepszych komedii, w których w głównej roli wystąpił Jim Carrey. Film z 2003 roku opowiada historię Bruce’a Nolana, prezentera telewizyjnego, który zostaje obdarzony obowiązkami Boga.

Sukces tej produkcji sprawił, że cztery lata później na ekranach kin zadebiutował sequel Evan Wszechmogący. Druga część serii nie spotkała się jednak ze zbyt dobrym odbiorem, co poskutkowało słabymi wynikami finansowymi.

Okazuje się jednak, że pierwotny plan na sequel był zupełnie inny. W najnowszym wywiadzie dla SyFy Wire wspominają o tym Steve Koren oraz Mark O’Keefe, scenarzyści Bruce’a Wszechmogącego.

Na łamach wyżej wspomnianego portalu możemy przeczytać, że film miał nosić tytuł Brucifier. Produkcja miała być jednak smutniejsza niż pierwsza część. W sequelu uśmiercona zostałaby bowiem Grace, grana przez Jennifer Aniston. Z powodu jej odejścia główny bohater miał zawrzeć pakt z diabłem, by przywrócić ukochaną do żywych.

Jednocześnie miał on dostać moce samego Lucyfera. Producenci jednak zdecydowali, że sequel w takiej formie byłby bardziej przygnębiający od pierwszej części.

To byłby kolejny bardzo kosztowny film i nie sądzę, żeby chcieli się na to porywać. Z jakiegoś powodu to po prostu nie wyszło, ale wielu ludziom się to podobało, w tym Jimowi Carreyowi.

Disney+ kupisz tutaj

Zamiast tego studio postanowiło skoncentrować się na postaci Evana Baxtera, granego przez Steve’a Carella. Czy jednak przedstawiony przez scenarzystów pomysł na sequel osiągnąłby większy sukces? Raczej już się o tym nie przekonamy, a Brucifier pozostaje niezrealizowaną ciekawostką.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach